Może to i nie gadżet ale zwykle jest w kuchni (u mnie w pokoju).
Jest to cookie jar, dosłownie słoik na ciastka, ale są te "słoiki" w najprzeróżniejszych formach.
Może to i nie gadżet ale zwykle jest w kuchni (u mnie w pokoju).
Jest to cookie jar, dosłownie słoik na ciastka, ale są te "słoiki" w najprzeróżniejszych formach.
Eggtimer :
Najnowszy nabytek . Eggtimer- czyli w wolnym tłumaczeniu jajeczny zegarek .Coś fantastycznego .Wkłada się razem z jajkami do garnuszka z zimną wodą i gotuje . Po jakimś czasie Eggtimer od brzegów zaczyna bieleć . Wygląda to tak jak byśmy oglądali jajko w trakcie gotowania przez przezroczystą skorupkę .Na ,, jajeczku ,, zaznaczone są 3 podstawowe poziomy i 2 pośrednie ( od lewej ):
- Soft czyli miękki
-Medium czyli średni
-Hard czyli twardy
Odpowiada to odpowiednio jajkom na lekko ścięte ( to znaczy białko ścięte , żółtko płynne ), na miękko ( białko całkowicie ścięte , żółtko płynne z lekko ściętą otoczką dotykającą białka ) i jajko na twardo ( białko i żółtko całkowicie ścięte .
Oczywiście można wybierać etapy pośrednie .
Mnie najbardziej odpowiada dokładnie Medium .
Gotując jajka wystarczy zalać jajka całkowicie wodą tak by nie wystawały ponad jej poziom i obserwować Eggtimer . Jak zbieleje do odpowiedniej kreseczki wstawiamy na chwilę garnek z jajkami pod bieżącą zimną wodę . Wyjmujemy jajka i już .
Eggtimer jak wystygnie znów wraca do pierwotnego wyglądu .
Kosztował 1 funta czyli niewiele ponad 4 zł - a ułatwienie i frajda niesamowite .
Gadżety w kuchni to temat rzeka. I każdemu podoba się co innego, bo przecież każdy ma inny gust i każdy widzi swoją kuchnię inaczej. Zgodzę się z innymi użytkownikami, że dzieki takim gadżetom kuchnia jest przyjemniejsza i "łatwiejsza" do obsługi.
Co do kuchennych gadżetów to ja również mam ich całe mnóstwo. Począwszy od rękawic kuchennych,różnych pojemników na przyprawy oraz dekoracyjnych obrusów i solniczek. Ale moim zdaniem dzięki takim dodatkom,kuchnia jest bardziej wyrazista.
Gadźety w kuchni
Obserwuj wątekOdp: Odp: Gadźety w kuchni
marietta
Odp: Gadźety w kuchni
Polpal
Jest to cookie jar, dosłownie słoik na ciastka, ale są te "słoiki" w najprzeróżniejszych formach.
Odp: Gadźety w kuchni
Polpal
Jest to cookie jar, dosłownie słoik na ciastka, ale są te "słoiki" w najprzeróżniejszych formach.
Odp: Gadźety w kuchni
evita0007
Odp: Gadźety w kuchni
evita0007
Odp: Odp: Gadźety w kuchni
evita0007
Jeju to jest świetne czy moge to kupic w Polsce Buniu ? Bardzo mi sie to podoba,bo zawsze jajko ugotuje albo za bardzo na miękko albo na twardo
Odp: Gadźety w kuchni
Babciagramolka
Odp: Gadźety w kuchni
Babciagramolka
Najnowszy nabytek . Eggtimer- czyli w wolnym tłumaczeniu jajeczny zegarek .Coś fantastycznego .Wkłada się razem z jajkami do garnuszka z zimną wodą i gotuje . Po jakimś czasie Eggtimer od brzegów zaczyna bieleć . Wygląda to tak jak byśmy oglądali jajko w trakcie gotowania przez przezroczystą skorupkę .Na ,, jajeczku ,, zaznaczone są 3 podstawowe poziomy i 2 pośrednie ( od lewej ):
- Soft czyli miękki
-Medium czyli średni
-Hard czyli twardy
Odpowiada to odpowiednio jajkom na lekko ścięte ( to znaczy białko ścięte , żółtko płynne ), na miękko ( białko całkowicie ścięte , żółtko płynne z lekko ściętą otoczką dotykającą białka ) i jajko na twardo ( białko i żółtko całkowicie ścięte .
Oczywiście można wybierać etapy pośrednie .
Mnie najbardziej odpowiada dokładnie Medium .
Gotując jajka wystarczy zalać jajka całkowicie wodą tak by nie wystawały ponad jej poziom i obserwować Eggtimer . Jak zbieleje do odpowiedniej kreseczki wstawiamy na chwilę garnek z jajkami pod bieżącą zimną wodę . Wyjmujemy jajka i już .
Eggtimer jak wystygnie znów wraca do pierwotnego wyglądu .
Kosztował 1 funta czyli niewiele ponad 4 zł - a ułatwienie i frajda niesamowite .
Odp: Gadźety w kuchni
Pozdrawiam fajnachata_pl
Odp: Gadźety w kuchni
Garnek24