Niesamowicie mi pomogłyście !
A to mój skromny wyraz wdzięczności:
http://gotujzgulgotkiem.blogspot.com/2013/04/przeom-fotograficzny.html

Noruas napisał(a):

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi Pomogło! Zaczęłam z większą odwagą przestawiać różne funkcje. Skończyło się na tryb: automat (zamiast malującego na niebiesko programu) oraz efektu zdjęcia: las (bez lampy! O niebo lepiej!
Bajtek- masz racje, przede mną dużo nauki! Ale się nie poddam. Niestety z lampy nie da rady zrezygnować, bo ze względu na studiowanie dwóch kierunków jedzenie robię po zajęciach i nauce, czyli jak już światła dobrego nie ma
Zewa- masz super zdjęcia ! jak się dorobisz aparatu będziesz artystką!
Co do obróbki programem, korzystam z niego tylko do ramki, bo chcę pokazać realny efekt mojej pracy

A ja dziękuję za miłe słowa
Każdy z nas się ciągle uczy techniki robienia zdjęć. I naprawdę myślę, że nie mamy się czego wstydzić. Oczywiście są wyjątki, ale ogólnie jest dobrze. Takie jest moje zdanie oczywiście

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi Pomogło! Zaczęłam z większą odwagą przestawiać różne funkcje. Skończyło się na tryb: automat (zamiast malującego na niebiesko programu) oraz efektu zdjęcia: las (bez lampy! O niebo lepiej!
Bajtek- masz racje, przede mną dużo nauki! Ale się nie poddam. Niestety z lampy nie da rady zrezygnować, bo ze względu na studiowanie dwóch kierunków jedzenie robię po zajęciach i nauce, czyli jak już światła dobrego nie ma
Zewa- masz super zdjęcia ! jak się dorobisz aparatu będziesz artystką!
Co do obróbki programem, korzystam z niego tylko do ramki, bo chcę pokazać realny efekt mojej pracy

Jak wiecie ja swoje zdjęcia robię aparatem w telefonie komórkowym. Od grudnia mam inny telefon i niby jest dobry, ma więcej mega pikseli to nie mogę ustawić makro bo po prostu tej funkcji nie ma. A trochę mnie to wkurza, ale suma sumarum to myślę, że jak na komórkę to fotki nie są złe. Może kiedyś się dorobię super aparatu i będzie jeszcze lepiej.
A tak na marginesie to ostatnio widziałam program w telewizji jak to obrabiają zdjęcia i nawet z zakalca wyczarowali piękne puszyste ciasto a to wszystko za sprawą komputera. Tak więc ogólnie rzecz biorąc powinniśmy być dumni ze swoich zdjęć.

To jestem bardzo zaskoczona, że bez lampy mają taki kolor niebieski......... Zdjęcie poniżej robiłam bez lampy , w dzień pochmurny i deszczowy.

edytaha napisał(a):

Noruas napisał(a):

Zdjęcia bez efektów, robione na macro, w pełnym dziennym, jasnym świetle (na parapecie).
Pierwsze bez lampy, drugie z.

O kurcze, to zdjęcie jest trochę... niebieskie! Może musisz wejść gdzieś głębiej w ustawienia aparatu, albo trafił Ci się taki felerny egzemplarz jak mnie?
Ja na przykład nie mogę robić zrobić zdjęcia w zbliżeniu, bo obraz kompletnie się rozmazuje. W poprzednim aparacie tak nie miałam

No właśnie bez lampy tak to u mnie wygląda... W funkcjach "grzebałam" ale tak by niczego nie zepsuć- nie ukrywam, że jestem w tym zupełnym laikiem.
Zdjęcia robione z aparatu moich rodziców (dużo starszego) w makro są o niebo lepsze- tylko z kolei on pożera baterię w 15-20 minut Co więcej, akumulator trzeba ładować tuż przed fotografowanie, bo inaczej uważa, że jest rozładowany... Dlatego próbuję się pogodzić z moim aparatem. Ale faktycznie wydaje mi się, że on już zwyczajnie się psuje... np. w jednym punkcie (na samej gorze, po lewej) zawsze robi kropkę (czyszczony był nie raz, to nie brud)

Noruas napisał(a):

Zdjęcia bez efektów, robione na macro, w pełnym dziennym, jasnym świetle (na parapecie).
Pierwsze bez lampy, drugie z.

O kurcze, to zdjęcie jest trochę... niebieskie! Może musisz wejść gdzieś głębiej w ustawienia aparatu, albo trafił Ci się taki felerny egzemplarz jak mnie?
Ja na przykład nie mogę robić zrobić zdjęcia w zbliżeniu, bo obraz kompletnie się rozmazuje. W poprzednim aparacie tak nie miałam

Zdjęcia bez efektów, robione na macro, w pełnym dziennym, jasnym świetle (na parapecie).
Pierwsze bez lampy, drugie z.

Mamy jednak inny sprzęt. jak zrobię zdjęcia bez lampy to kolory nawet w najmniejszym stopniu nie są podobne do rzeczywistych. Zaraz wrzucę próbkę

Noruas napisał(a):

A ja się staram, do rad się stosuję, a mój aparat i tak sam sobie dobiera wszystko. Bez lampy nic nie widać, z lampą błyszczy wszystko...
Korzystam z Samsunga ES55. Ktoś ma może z nim doświadczenia i poradzi?
Bo się ze mnie w domu śmieją, że tylko fotografuję jedzenie zamiast jeść A tak na serio naprawdę poświęcam temu dużo czasu a skutki mizerne

Ja również mam Samsunga ES60 i jak widzisz, zdjęcia wychodzą jak powyżej. Zapoznaj się dobrze z instrukcją obsługi, wyłącz lampę i staraj się robić zdjęcia przy oświetleniu naturalnym /blisko okna/. I pamiętaj, ze jakość zdjęć nie zależy tylko i wyłącznie od aparatu, w dużej mierze zależy to od Ciebie ! :O)