Słodkości wyglądają kusząco a tematu pogrzebów nie podejmę, poza kondolencjami dla Mireczki.To nieuniknione,że każdy kiedyś odchodzi, ale choć tutaj dodajmy dziewczynie otuchy zamiast się licytować, kto miał więcej pogrzebów w roku.
Ja wróciłam z pracy i powtarzam z córką chemię przed sprawdzianem.Tzn, ja ją odpytuję, a przy okazji pewne rzeczy sobie przypominam.Lubię to, bo na prawdę w trakcie odrabiania z niż lekcji uświadamiam sobie, ile rzeczy nie pamiętam.
A z drugiej strony zastanawiam się, po co w szkole np. uczymy się wzorów np. na gęstość substancji? Kto z Was go pamięta.Albo uczenie się na pamięć gęstości różnych substancji.Pamięta się tylko do sprawdzianu.Powinno się uczyć bardziej ogólnikowo wg. mnie a tworzyć profile , dzielić dzieci pod kątem zainteresowań i intensywniej prowadzić przedmioty, w których są dobrzy.Ale to chyba u nas mało realne.
Nigdy nie wiadomo co sie moze przydac,ja po podstawowce wybralam szkole o profilu artystycznym,nie dostalam sie,i zaczelo sie szukanie szkol,ktore mialy jeszcze wolne miejsca i tak przypadkiem znalazlam sie w szkole chemicznej.
Fakt, wiele rzeczy ,które nas w życiu spotykają są dziełem przypadku.
Ja pracowałam na stoisku ze srebrną biżuterią, później w sklepie z pamiątkami, w spożywczym, w sekretariacie wytwórni napojów,w rejestracji prywatnej przychodnii, a teraz sprzedaję płytki ceramiczne i armaturę.Widzicie tu jakiś związek? Przypadek, tylko i wyłącznie! Więc może Anula jednak racja jest po Twojej stronie.Nie koniecznie robimy to , co byśmy chcieli, więc czasami te z pozoru zbędne informacje mogą się nam przydać.
Ja np. metraże kwadratowe pomieszczeń, czy płytek liczę niemal w pamięci.Niejeden fachowiec-wykonawca tego nie potarfi.Więc i matematyka i logika się liczy i moje gadulstwo w takiej pracy.
Odp: Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Słodkości wyglądają kusząco a tematu pogrzebów nie podejmę, poza kondolencjami dla Mireczki.To nieuniknione,że każdy kiedyś odchodzi, ale choć tutaj dodajmy dziewczynie otuchy zamiast się licytować, kto miał więcej pogrzebów w roku.
Ja wróciłam z pracy i powtarzam z córką chemię przed sprawdzianem.Tzn, ja ją odpytuję, a przy okazji pewne rzeczy sobie przypominam.Lubię to, bo na prawdę w trakcie odrabiania z niż lekcji uświadamiam sobie, ile rzeczy nie pamiętam.
A z drugiej strony zastanawiam się, po co w szkole np. uczymy się wzorów np. na gęstość substancji? Kto z Was go pamięta.Albo uczenie się na pamięć gęstości różnych substancji.Pamięta się tylko do sprawdzianu.Powinno się uczyć bardziej ogólnikowo wg. mnie a tworzyć profile , dzielić dzieci pod kątem zainteresowań i intensywniej prowadzić przedmioty, w których są dobrzy.Ale to chyba u nas mało realne.
Nigdy nie wiadomo co sie moze przydac,ja po podstawowce wybralam szkole o profilu artystycznym,nie dostalam sie,i zaczelo sie szukanie szkol,ktore mialy jeszcze wolne miejsca i tak przypadkiem znalazlam sie w szkole chemicznej.
Odp: Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Słodkości wyglądają kusząco a tematu pogrzebów nie podejmę, poza kondolencjami dla Mireczki.To nieuniknione,że każdy kiedyś odchodzi, ale choć tutaj dodajmy dziewczynie otuchy zamiast się licytować, kto miał więcej pogrzebów w roku.
Ja wróciłam z pracy i powtarzam z córką chemię przed sprawdzianem.Tzn, ja ją odpytuję, a przy okazji pewne rzeczy sobie przypominam.Lubię to, bo na prawdę w trakcie odrabiania z niż lekcji uświadamiam sobie, ile rzeczy nie pamiętam.
A z drugiej strony zastanawiam się, po co w szkole np. uczymy się wzorów np. na gęstość substancji? Kto z Was go pamięta.Albo uczenie się na pamięć gęstości różnych substancji.Pamięta się tylko do sprawdzianu.Powinno się uczyć bardziej ogólnikowo wg. mnie a tworzyć profile , dzielić dzieci pod kątem zainteresowań i intensywniej prowadzić przedmioty, w których są dobrzy.Ale to chyba u nas mało realne.
Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: Witam, witam...
iwi69
Alez prosze bardzo Pyzuniu)
Odp: Odp: Odp: Witam, witam...
Pyza
Odp: Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
msewka
Fakt, wiele rzeczy ,które nas w życiu spotykają są dziełem przypadku.
Ja pracowałam na stoisku ze srebrną biżuterią, później w sklepie z pamiątkami, w spożywczym, w sekretariacie wytwórni napojów,w rejestracji prywatnej przychodnii, a teraz sprzedaję płytki ceramiczne i armaturę.Widzicie tu jakiś związek? Przypadek, tylko i wyłącznie! Więc może Anula jednak racja jest po Twojej stronie.Nie koniecznie robimy to , co byśmy chcieli, więc czasami te z pozoru zbędne informacje mogą się nam przydać.
Ja np. metraże kwadratowe pomieszczeń, czy płytek liczę niemal w pamięci.Niejeden fachowiec-wykonawca tego nie potarfi.Więc i matematyka i logika się liczy i moje gadulstwo w takiej pracy.
Odp: Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Anula
Nigdy nie wiadomo co sie moze przydac,ja po podstawowce wybralam szkole o profilu artystycznym,nie dostalam sie,i zaczelo sie szukanie szkol,ktore mialy jeszcze wolne miejsca i tak przypadkiem znalazlam sie w szkole chemicznej.
Odp: Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
misia53
Iwi .Ty szalejesz a ja biedna muszę się smakiem obejść
Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
iwi69
Odp: Odp: Odp:
teresa.rembiesa
Trudno nie przyznać Ci racji:
Odp: Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
msewka
Chyba,żeby się skompromitować Tereniu.Dzieci wszak mądrzejsze od kury, nie zauważyłaś?
Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
teresa.rembiesa
Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
msewka
Ja wróciłam z pracy i powtarzam z córką chemię przed sprawdzianem.Tzn, ja ją odpytuję, a przy okazji pewne rzeczy sobie przypominam.Lubię to, bo na prawdę w trakcie odrabiania z niż lekcji uświadamiam sobie, ile rzeczy nie pamiętam.
A z drugiej strony zastanawiam się, po co w szkole np. uczymy się wzorów np. na gęstość substancji? Kto z Was go pamięta.Albo uczenie się na pamięć gęstości różnych substancji.Pamięta się tylko do sprawdzianu.Powinno się uczyć bardziej ogólnikowo wg. mnie a tworzyć profile , dzielić dzieci pod kątem zainteresowań i intensywniej prowadzić przedmioty, w których są dobrzy.Ale to chyba u nas mało realne.