Góry,są piękne,wprawdzie(tu biję się w piersi) nie byłam jeszcze w naszych,polskich.Zwiedzałam raczej w wolnych chwilach szlaki po sąsiedzku, w Niemczech.I po prostu zakochałam się w górach,ale czy to może dziwić kogokolwiek.Nasze rodzime,też są na liście rzeczy które chciałabym zobaczyć.A tak przy okazji,ciacho pycha upiekłam dzisiaj około południa i z dwóch blaszek zostało kilka kawałków.

Cieszę się,że ciasto Ci się udało A.B. pomimo że nie podałam w przepisie 4 jajek w składnikach.Ale na szczęście ktoś wyłapał moje gapiostwo.
Doro,Ciebie serdecznie pozdrawiam i cieszę się,że już w domku jesteś.Zdrowiej nam szybko a wypocząć też zdążysz.Ja wypoczywam a myślami niestety jestem w domu.Teściowa jest w szpitalu,miała zawał i nie wiedziała o tym.Dziś miała przepychane żyły.Męża córka jest z nią i dzwonimy do niej na bieżąco,licząc się z tym,że w każdej chwili może trzeba będzie wracać.
Ale córka też potrzebuje odpocząć przed rokiem szkolnym,więc póki co siedzimy.A może raczej więcej chodzimy.I ciągle tu jest pod górkę.Takie tereny, a kondycja po takich kulinarnych eksperymentach kiepska.
A faktycznie w Solinie teraz pada,choć w dzień pogoda była super.Popłynęliśmy w rejs po Solinie statkiem i bardzo mi się tu podoba.Wolę Bieszczady niż nasze morze,rodzina także.Pozdrawiam Was mocno,pa.

msewka napisał(a):

kinga napisał(a):

Ewcia juz pewnie spakowana,a ona sama juz sni kolorowo o nadchodzacym urlopie
Ewciu udanego wypoczynku i moc wrazen

Dzięki Kinia.Podróż była strasznie męcząca.Wyjechaliśmy o 6.20 rano a na miejscu byliśmy po 16/tej z czego półtorej godziny było na postój a później na obiad.Ale wrto było przyjechać,bo jest pięknie.Właśnie wróciliśmy ze spaceru po zaporze w Solinie.Idziemy zaraz się położyć.To powietrze,piwo i podróż mnie wykończyły.

Witam!
Widzę, że zwiedzacie dobrze znane mi miejsca. Miłego pobytu w Bieszczadach, teraz pewnie kropi deszczyk A nad Soliną jest teraz bardzo ładnie ale jeszcze ładniej jesienią...

A.B. napisał(a):

A ta połówka dla naszej rekonwalescentki

Dziekuje , po szpitalnym jedzeniu nawet z mezem sie nie podziele

A ta połówka dla naszej rekonwalescentki

Ewunia fajnie,że do nas zaglądasz,mam coś dla ciebie,dzisiaj pieczone z twojego przepisu,tylko owoce jeszcze wzbogaciłam

Ewa, ja rowniez zycze ci udanego urlopu i pieknej pogodyNie skakaj za duzo po gorach , bo o wypadek nie trudno Och , jak ja wam zazdroszcze, tak sie na moj urlop cieszylam .......Ale Andrzej powiedzial ze jak tylko bede zdrowa w 100% to tez gdzies pojedziemy ze wzgledu na pore roku

Ewka chyba nas wszystkich zaskoczyła swoim wpisem. Też jak Kinia myślałam,że pojawi się u nas dopiero po powrocie z wojaży a tu proszę.
wszystko na bieżąco i bardzo dobrze. 20 minut poświęcic na skromny wpis to nie wielka strata czasu.Każdy dzień coś nowego przyniesie i my z chęcią poczytamy.Ewcia tak trzymaj Zyczymy dużo wydarzeń , pozytywnych zdarzeń i krótkiej relacji no i oczywiście pięknej słonecznej pogody.
Relaksuj się i wypoczywaj!

Ja nie znam Bieszczad wiem ze jest pieknie nad Solina moze w przyszlym roku jak zawitam do domku to sie wybiore.Milego wypoczynku Ewcia i dla rodzinki.Oddychaj ile sie da.

Ewcia, bieszczaduj sobie radośnie i rób duuużo zdjęć żeby nam potam pokazać. Od kilku lat jakoś nie po drodze mi w tamte strony...