msewka napisał(a):

Ja ostatnio zaniosłam ciacha brzoskwiniowe moim sąsiadom.To para emerytów ok.70-tki.Bardzo ciepli i fajni ludzie.Dokładnie tak jak koledzy Sarenki się ucieszyli.Posiedziałam na kawce i okazało się,że właśnie mieli ochotę na coś słodkiego, kiedy do nich przyszłam.Ciacha szybko znikły z talerzyków a ja miałam satysfakcję,że im smakowały.
Zresztą to bardzo uczynni ludzie i pomimo różnych dolegliwości pełni życia.Stąd pomimo różnicy wieku bardzo lubimy się z nimi spotykać.

Ach czemu ja nie mam takich sasiadow ,ktorzy przynosza ciasto

Ja ostatnio zaniosłam ciacha brzoskwiniowe moim sąsiadom.To para emerytów ok.70-tki.Bardzo ciepli i fajni ludzie.Dokładnie tak jak koledzy Sarenki się ucieszyli.Posiedziałam na kawce i okazało się,że właśnie mieli ochotę na coś słodkiego, kiedy do nich przyszłam.Ciacha szybko znikły z talerzyków a ja miałam satysfakcję,że im smakowały.
Zresztą to bardzo uczynni ludzie i pomimo różnych dolegliwości pełni życia.Stąd pomimo różnicy wieku bardzo lubimy się z nimi spotykać.

Dziekuje Tereniu, teraz juz wiem. Wstyd ze od razu sie nie domyslilam

Sarenka napisał(a):

A ja wczoraj na przerwie, zanioslam po kawalku tego ciacha moim chlopakom, z ktorymi pracuje (51 i 57 lat) Zebyscie widzialy jakie mieli wesole minki, i do dzisiaj czesto sie do mnie usmiechali Fakt ostatnio troche ich zaniedbalam i ... nie rozoieszczalam ich moimi ciachami... jak fajnie czasami sprawic komus odrobinke radosci

Sarenko mnie też sprawiłaś radość tym widokiem

Doro napisał(a):

misia53 napisał(a):

doro ,"kto póżno chodzi, sam sobie szkodzi" witaj ,witaj za to figurkę będziesz miała.

Mialam termin u lekarza, pozniej latalam troche po sklepach i tak zeszlo. Misia o jakiej figurce mowisz, tego nie znam

Doro tz.że nie poszło ci w biodra czyli nie przytyjesz .

A ja wczoraj na przerwie, zanioslam po kawalku tego ciacha moim chlopakom, z ktorymi pracuje (51 i 57 lat) Zebyscie widzialy jakie mieli wesole minki, i do dzisiaj czesto sie do mnie usmiechali Fakt ostatnio troche ich zaniedbalam i ... nie rozoieszczalam ich moimi ciachami... jak fajnie czasami sprawic komus odrobinke radosci

misia53 napisał(a):

doro ,"kto póżno chodzi, sam sobie szkodzi" witaj ,witaj za to figurkę będziesz miała.

Mialam termin u lekarza, pozniej latalam troche po sklepach i tak zeszlo. Misia o jakiej figurce mowisz, tego nie znam

doro ,"kto póżno chodzi, sam sobie szkodzi" witaj ,witaj za to figurkę będziesz miała.

Witam pozna poraTego pysznego ciasta juz dla mnie nie starczylo No nic, nastepnym razem pospiesze sie

zajzalas