Ja też bardzo lubię czereśnie , ale w tym roku po tych deszczach są bardzo spękane .Szpaków natomiast w tym roku u nas nie ma więc albo się do Was przeniosły albo niechcą jeść brzydkich , popękanych

Przyznam Wam sie, ze i mnie sie zdarzylo sprobowac czegos co kupilam, i na co bardzo mialam ochote, bez wczesniejszego umycia woda, ale zawsze staram sie jakos przecierac, i choc to nie to samo, ale swiadomosc pewniejsza

teresa.rembiesa napisał(a):

ja też was witam u jednych truskawkowo a u mnie czereśniowo jest ich tyle że wszystkie dzieci z sąsiedztwa jedzą ,szpaki buszują a drzewo dalej czerwone.

Szpaki w tym roku są chyba wyjątkowo dokuczliwe. Ale przypomniałaś mi,że nie jadłam w tym roku czereśni. Co przechodzę obok ryneczku zielonego to zostają takie nieciekawe.Ale kiedyś sobie kupię duuuużo i sama zjem.
Tak zrobiłam będąc w ciąży.Specjalnie mąż musiał ze mną iść po czereśnie, kupiłam ich kilogram i zjadłam wszystkie w drodze do domu.Oczywiście nie zdążyłam ich umyć.Tak zdrowo się wtedy odżywiałam.

ja też was witam u jednych truskawkowo a u mnie czereśniowo jest ich tyle że wszystkie dzieci z sąsiedztwa jedzą ,szpaki buszują a drzewo dalej czerwone.

Sarenka napisał(a):

Dzisiaj truskawkowo, a u mnie sennie, pospalam sobie, ale wciaz mi sie kce spac Polskie truskawki polne, sa najlepsze!

A ja bym się położyła a tu muszę czekać,bo o 22 giej muszę odebrać córkę ze szkolnej dyskoteki.A chętnie położyłabym się w wannie i wypoczęła.

Dzisiaj truskawkowo, a u mnie sennie, pospalam sobie, ale wciaz mi sie kce spac Polskie truskawki polne, sa najlepsze!

Witam.Nie mam już nic słodkiego, ciasto się skończyło, ale mam truskawki.Tyle ich zjadłam,że normalnie sukienka ledwie wytrzymuje.Ale takie były piękne,że mmmmmm

witam

oj przydało by sie troszke słonka

Witajcie
Gdybym tylko mogla dziewczyny to przeslalabym Wam troszke promieni slonecznych,ktorych u mnie w nadmiarze