A.B. napisał(a):

A ja zamiast schudnąć tyję,więc tylko popatrzę

Aniu bierz się do ćwiczeń , nie zwlekaj.Ja też dużo sobie obiecywałam i nici z tego wychodziły.A teraz się zawzięłam i 4,5 kg mniej od początku postu.Dziś kolega z pracy, który był 16 dni na urlopie, stwierdził że wyszczuplałam.Nawet nie wiesz jak miło mnie to połechtało.Mobilizuje do dalszych wyrzeczeń.Choć ja się nie katuję.
A dziś jeszcze jazda na rowerku treningowym.Jadę ok. 14 km i spalam ponad 200 kckal.I zero kolacji.

A ja zamiast schudnąć tyję,więc tylko popatrzę

msewka napisał(a):

No to cieszę się, bo i Tobie jest milej i lżej, bo mamusia troszkę porozpieszcza.
Pozdrów Ją koniecznie, skoro z Niej taka równa babeczka.I pogratuluj udanej córeczki ode mnie.

A dziękuję bardzo

No to cieszę się, bo i Tobie jest milej i lżej, bo mamusia troszkę porozpieszcza.
Pozdrów Ją koniecznie, skoro z Niej taka równa babeczka.I pogratuluj udanej córeczki ode mnie.

msewka napisał(a):

kinga napisał(a):

Ojejku ciasto,ciasteczka,nie wiadomo za co łapaćMoja mama piekła 2 weekendy pod rząd,a ten sobie odpuściłysmy,bo ja musze uważać na to co jem(nie po to tyle schudłam,zeby teraz tyć) to raz,a po dwa stwierdziłysmy,ze za tydzień świeta,wiec będziemy piec w nastepnym tygodniu

Ja też będę rzadziej piec, bo też się zawzięłam i chcę jeszcze sporo schudnąć.
Na święta i owszem piekę, ale mniej w tym roku.Dziś byłam w pracy a teraz mam resztę zaległego urlopu do wtorku po świętach włącznie.W sumie mam jeszcze 7 sobót do odbioru, ale zobaczę czy brać teraz czy zostawić na później.
Kinia, cieszysz się z pobytu mamy, prawda?

Oj pewnie,ze się cieszęJa z mamą zawsze dobrze żyłam,nigdy nie było między nami żadnych niesnaków,a i mój mąż nie raz mówił,ze lepszej teściowej nie mógł sobie wymarzyć,takze cała nasza trójka jest zadowolona z tego,ze mama jest z namiA jej sie tutaj bardzo podoba,dobrze sie czuję i do Polski jej wcale nie ciągnie,także pewnie zostanie na dłużej

kinga napisał(a):

Ojejku ciasto,ciasteczka,nie wiadomo za co łapaćMoja mama piekła 2 weekendy pod rząd,a ten sobie odpuściłysmy,bo ja musze uważać na to co jem(nie po to tyle schudłam,zeby teraz tyć) to raz,a po dwa stwierdziłysmy,ze za tydzień świeta,wiec będziemy piec w nastepnym tygodniu

Ja też będę rzadziej piec, bo też się zawzięłam i chcę jeszcze sporo schudnąć.
Na święta i owszem piekę, ale mniej w tym roku.Dziś byłam w pracy a teraz mam resztę zaległego urlopu do wtorku po świętach włącznie.W sumie mam jeszcze 7 sobót do odbioru, ale zobaczę czy brać teraz czy zostawić na później.
Kinia, cieszysz się z pobytu mamy, prawda?

Ojejku ciasto,ciasteczka,nie wiadomo za co łapaćMoja mama piekła 2 weekendy pod rząd,a ten sobie odpuściłysmy,bo ja musze uważać na to co jem(nie po to tyle schudłam,zeby teraz tyć) to raz,a po dwa stwierdziłysmy,ze za tydzień świeta,wiec będziemy piec w nastepnym tygodniu

Zapraszam na czekoladowe ciasteczka z prażonego ryżu

A ja dzisiaj pierwszy raz upiekłam ciasto amerykańskie. Wyszło bardzo smaczne.

Oj, szkoda ale wiem jakie to jest wkurzające . Miałam tak jak komputer mi szwankował . Pisałam coś nieraz bardzo dlugo i na końcu wszystko mi zginęło
Iwi ale ja już mam mleczko kupione na Twój przysmak tylko teraz dam więcej biszkoptów i troszkę dłużej popiekę. Bardzo mi odpowiada smak tego ciasta i myślę ,że dojdę do perfekcji