Gęsina z nadzieniem pistacjowo-gruszkowym

Do przygotowania tego obiadu zabieramy się dzień wcześniej, najlepiej wieczorem. Umytą, osuszoną oraz pozbawioną wnętrzności gęś nacieramy oregano, solą oraz pieprzem. Pozostawiamy w chłodnym miejscu i bierzemy się za przygotowanie nadzienia. Myjemy i odkładamy do osuszenia listki bazylii.

Pistacje pozbawiamy łupinek, następnie wkładamy do woreczka i młotkiem na deseczce lekko rozbijamy na mniejsze kawałki (uwaga, byle niezbyt drobno!).

Gruszki obieramy ze skórki, pozbawiamy twardych środków i kroimy w średniej wielkości, kwadratowe kawałki.Cebule kroimy w plastry.

Rozgrzewamy na patelni olej i lekko smażymy na niej cebulę - aż nabierze złotawego koloru. Dodajemy listki bazylii i jeszcze pod przykrywką przez około 2 minuty. Po tym czasie zdejmujemy patelnię z ognia i czekamy aż całość przestygnie. Do ostudzonej cebuli i bazylii dodajemy pokruszone pistacje, pokrojone gruszki oraz popping. Wszystko mieszamy ze sobą i doprawiamy solą oraz pieprzem.

Gęś faszerujemy gotowym farszem (powinien ją dość dobrze "wypchać"), spinamy wykałaczkami i wstawiamy na noc do lodówki. Następnego dnia rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni C i w tej temperaturze, w brytfance, pieczemy przez pół godziny (można co jakiś czas polewać z rzadka całość wytapiającym się tłuszczem, ale niekoniecznie). Po tym czasie zmniejszamy do około 190 stopni i tak dopiekamy około 2,5 godziny. Smacznego!