Kokosowiec od Łukasza

Jajka umyłam, oddzieliłam żółtka od białek. Mąkę przesiałam, posiekałam z zimnym masłem, wymieszałam z cukrem pudrem (przesiałam go, ponieważ miał grudki) i proszkiem do pieczenia. Dodałam żółtka i najpierw nożem, a potem dłonią zagniotłam gładkie ciasto (nie wyrabiałam za dugo). Podzieliłam je na pół i każdą część zawinęłam w folię spożywczą. Jedną część włożyłam na godzinę do lodówki, a drugą do zamrażarki. Blachę o wymiarach 23x34 cm wyłożyłam papierem do pieczenia. Ciasto z lodówki rozwałkowałam na kształt prostokąta i wyłożyłam nim dno blachy. Marmoladę roztarłam, żeby była gładka i posmarowałam ciasto niezbyt grubą warstwą. W misce wymieszałam śmietanę, cukier puder, proszek budyniowy i wiórki kokosowe. Białka ubiłam na sztywno ze szczyptą soli, dodałam do masy kokosowej i delikatnie wymieszałam łyżką. Masę wyłożyłam na posmarowany marmoladą spód. Piekarnik rozgrzałam do temperatury 160 stopni z termo obiegiem (180 stopni bez). Ciasto z zamrażarki starłam na tarce o dużych oczkach, równomiernie rozsypałam po powierzchni masy kokosowej. Ciasto włożyłam do nagrzanego piekarnika na 50 minut.*** Ciasto powinno postać przynajmniej kilka godzin, bo wtedy robi się cudownie delikatne. Dla zaostrzenia smaku można zamiast z pigwy, dać dżem z czarnej porzeczki.