Kopytka

Ugotowane ziemniaki studzimy. Żółty ser ścieramy na tarce na drobnych oczkach. Następnie łączymy ziemniaki, ser, jajo i 4 łyżki mąki pszennej razem, wyrabiając ręcznie ciasto. W trakcie wyrabiania dodajemy stopniowo pozostałe 4 łyżki mąki pszennej. Jeśli ciasto się klei do stolnicy, podsypujemy też mąką pszenną. Wyrobione ciasto powinno być zwarte, ale niezbyt twarde. Kulę ciasta kształtujemy na podłużny walec i kroimy na 6 części. Każdą z części podsypujemy mąką kartoflaną i rolujemy ręcznie aż do uzyskania "węża". Spłaszczamy lekko i kroimy pod skosem na kopytka. Wrzucamy na wrzątek z odrobiną oleju i gotujemy aż zaczną pływać po powierzchni. Następnie gotujemy jeszcze chwilę i odcedzamy na durszlaku. Przenosimy do miski, skrapiamy olejem i "trzepiemy" żeby olej się równomiernie rozprowadził po powierzchni kopytek. Jest to zabieg konieczny aby kopytka się nie skleiły. Można też zamiast oleju użyć smalcu ze skwarkami. Kopytka bardzo dobrze smakują ze sosem grzybowym lub surówką. Najlepsze są na drugi dzień odsmażone na patelni, ale takich złocistych kopytek nie polecam osobom dbającym o linię.