Kapustę włożyć na kilka minut do wody, odcedzić ją i ugotować. Ugotować makaron. Ugotować boczek i lekko podpiec, kiełbasę upiec. wszystko razem wymieszać. Przyprawić.
W sumie też mnie dziwi ta ostatnia moda żeby makaron z dodatkami nagminnie nazywać łazankami... a dlaczego nie spaghetti? w końcu tyle samo ma to wspólnego z łazankami co i spaghetti ;)
PS. Ciekawe jak autorka postu zareagowała by w restauracji gdyby zamówiła łazanki i dostała taką właśnie potrawę...
W sumie też mnie dziwi ta ostatnia moda żeby makaron z dodatkami nagminnie nazywać łazankami... a dlaczego nie spaghetti? w końcu tyle samo ma to wspólnego z łazankami co i spaghetti ;)
PS. Ciekawe jak autorka postu zareagowała by w restauracji gdyby zamówiła łazanki i dostała taką właśnie potrawę...
Moja ukochana mama nagminnie ;) robiła takie łazanki. Nieważny zakręcony makaron ;) byle były łazanki na obiad ;) A robiła je doskonałe - stała nad kapustą i doprawiała, doprawiała, doprawiała ... smakowała na kompletną i aromatyczną pychotę ;)
Na koniec zaglądała do szafki, I tam czas gonił: Zero na zrobienie domowych łazanek, a makaron kształtem odbiegał od jedynie słusznego ... ;)
Co tam?! Jedziemy ! :),
Moja ukochana mama nagminnie ;) robiła takie łazanki. Nieważny zakręcony makaron ;) byle były łazanki na obiad ;) A robiła je doskonałe - stała nad kapustą i doprawiała, doprawiała, doprawiała ... smakowała na kompletną i aromatyczną pychotę ;)
Na koniec zaglądała do szafki, I tam czas gonił: Zero na zrobienie domowych łazanek, a makaron kształtem odbiegał od jedynie słusznego ... ;)
Co tam?! Jedziemy ! :),
zawsze myślałam że tak to si nazywa, jeżeli jest to tak przeszkadzając to będę nazywać to inaczej choć dla mnie jest ważne jak się nazywa to co mam na talerzu lecz jak to smakuje!
zawsze myślałam że tak to si nazywa, jeżeli jest to tak przeszkadzając to będę nazywać to inaczej choć dla mnie jest ważne jak się nazywa to co mam na talerzu lecz jak to smakuje!
zawsze myślałam że tak to si nazywa, jeżeli jest to tak przeszkadzając to będę nazywać to inaczej choć dla mnie nie jest ważne jak się nazywa to co mam na talerzu lecz jak to smakuje!
[quote nick=1balbina15]zawsze myślałam że tak to si nazywa, jeżeli jest to tak przeszkadzając to będę nazywać to inaczej choć dla mnie nie jest ważne jak się nazywa to co mam na talerzu lecz jak to smakuje!
[/quote]
Apropo tego makaronu,to moim zdaniem kazdy makaron,nawet swiderki sa pyszne w polaczeniu z kapustka,boczkiem i kielbasa.Nie rozumiem o co te dasy,ze nie lazankowy.Co z tego??Dla mnie swiderki tez sa super:))
Apropo tego makaronu,to moim zdaniem kazdy makaron,nawet swiderki sa pyszne w polaczeniu z kapustka,boczkiem i kielbasa.Nie rozumiem o co te dasy,ze nie lazankowy.Co z tego??Dla mnie swiderki tez sa super:))
Apropo tego makaronu,to moim zdaniem kazdy makaron,nawet swiderki sa pyszne w polaczeniu z kapustka,boczkiem i kielbasa.Nie rozumiem o co te dasy,ze nie lazankowy.Co z tego??Dla mnie swiderki tez sa super:))
super to było by gdyby w przepisie były podane ilości składników. Według mnie brakuje też cebuli a i o jakichkolwiek przyprawach też autorka zapomniała więc ...pal licho te nieszczęsne kluski. Trudno to nazwać nawet przepisem.
[quote nick=madzia19795]Apropo tego makaronu,to moim zdaniem kazdy makaron,nawet swiderki sa pyszne w polaczeniu z kapustka,boczkiem i kielbasa.Nie rozumiem o co te dasy,ze nie lazankowy.Co z tego??Dla mnie swiderki tez sa super:)) [/quote]
super to było by gdyby w przepisie były podane ilości składników. Według mnie brakuje też cebuli a i o jakichkolwiek przyprawach też autorka zapomniała więc ...pal licho te nieszczęsne kluski. Trudno to nazwać nawet przepisem.
Borubar
mamqa
PS. Ciekawe jak autorka postu zareagowała by w restauracji gdyby zamówiła łazanki i dostała taką właśnie potrawę...
Paola
Na koniec zaglądała do szafki, I tam czas gonił: Zero na zrobienie domowych łazanek, a makaron kształtem odbiegał od jedynie słusznego ... ;)
Co tam?! Jedziemy ! :),
Bahus
1balbina15
1balbina15
madzia19795
madzia19795
Pyza
super to było by gdyby w przepisie były podane ilości składników. Według mnie brakuje też cebuli a i o jakichkolwiek przyprawach też autorka zapomniała więc ...pal licho te nieszczęsne kluski. Trudno to nazwać nawet przepisem.