Jestem wreszcie na emeryturze. I postanowiłam zabrać się za to co obiecałam swoim dzieciom już dawno temu , mianowicie spisanie Rodzinnej książki kucharskiej .Poprosili mnie o spisanie przepisów na dania które gotowała moja Prababcia, Babcie, Mama i ja . Gotuję więc , robię zdjęcia i spisuje przepisy. Już ich się trochę nazbierało. A między czasie pojawiają się przecież nowe pomysły . A ,że lubię gotowanie to bawię się przy tym przednio.
Wyznaję zasadę :
"Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości
niż odkrycie nowej gwiazdy"
Anthelme Brillat - Savarin
Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
Pablito napisał(a): Babciagramolka napisał(a): Monotonna jestem .Piątek = Ryba.
-Panga na lawendowo + Makaron ryżowy cytrynowo-koperkowy
Błagam, nie kupuj Pangi, to nie ryba tylko produkt rybopodobny naszpikowany potwornymi ilościami antybiotyków, sterydów i paszy, produkowany (bo hodowlą tego nazwać nie można) na skalę przemysłową w dramatycznych warunkach. To tak jakbyś kupowała jajka oznaczone cyfrą "4" gdyby takie oznaczenie istniało.
Bzdura ( przepraszam ) . Ta kampania anty Panga już od jakiegoś czasu przetacza się przez wszystkie fora. W Polsce obowiązują jedne z najostrzejszych przepisów sanitarnych w Unii. Jeżeli Panga weszła na nasz rynek to znaczy że spełnia nie tylko nasze ale i unijne normy. Jak się zaczęła ta debata o Pandze zainteresowałam się tym . Mam trochę znajomych w Sanepidzie - spytałam jak to z tym jest .Każda patria towaru wchodzaca na rynek jest badana .Nie ma żadnych podstaw do wypisywania ,, rewelacji " o szprycowaniu "Pangi hormonami , skazeniu mięsa itp .To juz bardziej podejrzane są ryby sprzedawane z burty przez rybaków bałtyckich ( wiecie jak skażony jest Bałtyk ) . Nagonka na Pangę ma proste wytłumaczenie - lobby rybaków europejskich . Wystarczy sprawdzić jak zmienił się statystyczny udział poszczególnych gatunków ryb w sprzedaży po wprowadzeniu Pangi a stanie się jasne kto i dla czego nie lubi Pangi.
Ja jestem za stary wróbel na to by sugerowac się anty reklamą . Przeżyłam niezdrowe masło ( bo margaryna lepsza ) , wyższość oliwy nad olejami .To i Pangę i ten,, okropny " Glutaminian sodu przeżyję .
Panga mi smakuje .Glutaminian sodu używam ( bo mi smak unami pasuje ) , oliwy nie lubię , a margaryny nie używałam i nie będę używać . Nie reformowalna jestem .I bardziej wierzę chemikom z Sanepidu niż forom internetowym.
Odp: co dzisiaj na śniadanie?
- Forum: co dzisiaj na śniadanie?
,,Czesiówka " :
Kiedy dziś zapytałam Mamy na jaką jajecznicę ma ochotę - powiedziała zrób czesiówkę .Zamurowało mnie - nie mogłam zaskoczyć o co chodzi. Dopiero jak mi Mama podrzuciła hasło kajaki przypomniało mi się . Rzeczywiście - mój Dziadek Czesiu robił fantastyczną jajecznicę . Na każdym spływie ktoś prosił o nią - dorobiła się nawet swojej nazwy - ,, czesiówka " .A sprawa była prosta - Dziadek po prostu robił ją na kupowanej z prywatnych wyrobów wędzonej polędwicy . A przypomniało to nam się bo udało mi się taką ostatnio kupić ( nazywa się chyba ,, Z Kredensu " ).
Odp: W trosce o miłą atmosferę na stronie
Trochę prywaty . Uaktywniło się grono ,, specjalistów " - i to akurat jest normalne tyle że zaczynają się bawić testując cierpliwość sprawdzających przepisy , a i moją tolerancję na zaczepki. No cóż jeśli kogoś to bawi to gratuluję poziomu . Wyprowadzić się z równowagi nie dam , co najwyżej będę mieć więcej roboty. Trudno.
A tak przy okazji wpisywanie w profilu w części widocznej tylko z panelu Admina - ,, gramolkacipa " nie wywołuje u mnie szału a pusty śmiech. Widać bardzo komuś przeszkadzam jeśli się do takich gestów posuwa . - i nawet nie mam zamiaru prosić o blokadę tego konta- niech sobie będzie a ten co go stworzył przy okazji się sam wsypie i będzie wstyd .
A do wszystkich - dziękuję wszystkim którzy czynnie wspomagają sprawdzających - to na prawdę duża pomoc a przede wszystkim sygnał , że użytkownicy strony akceptują naszą pracę i nie tolerują kopiarzy , awanturników i chamstwa . Pięknie dziękuję .
Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
Uff- nerki to są jednak pracochłonne - ale za to jakie pyszne - dziś ,, Nerki wie-przowe z kurkami ".Słuchajcie w tej wersji są obłędne - na eksport można wysyłać .
Odp: Gdzie można dobrze, tanio i szybko zjeść w Warszawie??
A ja wracam do pytania - Gdzie można zjeść dobrze, tanio i szybko zjeść w Warszawie .Rozumiem ,że chodzi o to by porcja była odpowiednia ( a nie wielkości kostki domina) , tanio czyli na kieszeń studenta czy emeryta i szybko tzn 15 minut. Bary shusi i krewetki raczej w tym sie nie mieszczą . Może Warszawiacy znają jakieś bary typu dawnych mlecznych gdzie dają domowe pierogi , naleśniki , proste zupy ( jadalne i pachnące ) , pyzy , zapiekanki ? Kiedyś hitem były pyzy na Bazarze Różyckiego i flaki u Flisa ( ale to było 30 lat temu jak przez krótki czas mieszkałam pod Warszawą ) .Gdzie teraz można coś zjeść ? Pytałam, syna - guzik - on chodzi na miasto do pizzerii i na kebab .
Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu
Załatwione- dzięki dziewczyny za zgłoszenia
Odp: Makaron ryżowy cytrynowo-koperkowy : - komentarze
Makaronik w innych odsłonach
Odp: Panga na lawendowo : - komentarze
Parę dodatkowych zdjęć
Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
Monotonna jestem .Piątek = Ryba.
-Panga na lawendowo + Makaron ryżowy cytrynowo-koperkowy
Odp: Odp: Odp: Pogotowie Kulinarne
- Forum: Pogotowie Kulinarne
luna19 napisał(a): Babciagramolka napisał(a): To może ja zacznę- nie wychodzą mi bezy ( pewnie dla tego , ze po prostu nie umiem piec ) . Często mam kilka białek i aż się proszą by zrobić bezy . Czy ktoś mi może wyłożyć to łopatologicznie - tak od podstaw .Będę bardzo wdzięczna
Buniu ja podalam przepis na bezę walentynkową .. robilam ją pierwszy raz i wyszla ..
https://gotujmy.pl/beza-walentynkowa,przepisy,63432.html
wiecej zdjec znajdziesz na moim blogu ..
A ja co raz bardziej utwierdzam się w przekonaniu , że pieczenie to zdecydowanie nie jest moja działka . Cierpliwosci to mi na bezy na pewno nie starczy.