Jestem wreszcie na emeryturze. I postanowiłam zabrać się za to co obiecałam swoim dzieciom już dawno temu , mianowicie spisanie Rodzinnej książki kucharskiej .Poprosili mnie o spisanie przepisów na dania które gotowała moja Prababcia, Babcie, Mama i ja . Gotuję więc , robię zdjęcia i spisuje przepisy. Już ich się trochę nazbierało. A między czasie pojawiają się przecież nowe pomysły . A ,że lubię gotowanie to bawię się przy tym przednio.
Wyznaję zasadę :
"Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości
niż odkrycie nowej gwiazdy"
Anthelme Brillat - Savarin

Odp: Ja też dostałam taką ładną paczkę

Właśnie przyszła paczka .
Konkurs Wielkanocny Kenwood

http://www.mojegotowanie.pl/wokol_stolu/konkursy/konkurs_na_przepisy_wielkanocne_laureaci

Do innych pewnie też już doszło - chwalcie się .

Odp: Stare smaki

bogda46- to nie do końca jest tak , ze mnie się chce wszystko robić . Fakt - mam sporo czasu od chwili kiedy przeszłam na rentę ( mam padaczkę pourazową ) , ale przedtem też ,, modziłam " Zawsze pracowałam na zmiany i miałam przez to sporo wolnego .A że rodzinka ( i to liczna ) zawsze lubiła dobrze zjeść , a nie na wszystko wystarczało to trzeba było zakasać rękawy . Już dawno przekonałam się , ze w kuchni można sporo kasy znaleść . I tak zamiast kupić majonez od zawsze go kręcę a różnicę mam na dołożenie np do dobrej herbaty .I tak ze wszystkim . Oszczędzac nie lubię i nie umiem ( jeśli pod nazwą oszczędzanie rozumieć odmawianie sobie czegoś ) .A że uwielbiam kupować dobre sery , dobre przyprawy , nowinki kulinarne - to muszę na to wygospodarować lepiąc pierogi z kaszą czy smażąc naleśniki na krokiety z kiszoną kapustą .
A że miałam fantastyczną Prababcię i Babcię które z przedwojennego luksusu przeszły w głód , biedę i niepewność to nauczyły mnie i zupy z pokrzyw i zacierek i zbierania czosnku niedźwiedziego , głogu na powidełka , kłączy tataraku na konfiturę i takich tam a i zupy rakowej i babki na 60 żółtkach . Polubiłam te stare przepisy i staram się w miarę możliwości uchronić je od zapomnienia .A przy okazji mam fantastyczne prezenty dla znajomych ( np taką musztardę miodową , lub słoik mieszanki ,, leśnej " do mięs , albo ocet jabłkowy ) - wystarczy na ,, pchlim targu ' wyszperać stare pojemniki, buteleczki , słoiczki - trochę je przyozdobić i ekstra prezent gotowy ( oczywiście po napełnieniu )

Odp: Podpowiedzcie co najlepsze na anemię

W krótkim czasie to raczej się nie da - trzeba mimo wszystko konsultacji z lekarzem. Ale wspomóc dietą można .Na pewno szpinak ,fasola , wątróbka ( wszelkiego rodzaju )inne podroby , wszelkiego rodzaju warzywa - surowe ( witamina C wspomaga absorpcję żelaza ) .Trzeba pamiętać , ze żelazo z produktów roślinnych wchłania się procentowo gorzej niż z mięsa . W roślinach jest żelazo dwuwartościowe w mięsie trójwartościowe – dla tego często anemia jest wynikiem odchudzania lub diety bezmięsnej .
Doskonale sprawdza się w osłabieniach przy anemii i rekonwalescencji klasyczny mocny bulion z wołowiny i kury ( + żółtko ) - w rosole doskonale rozpuszczają się albuminy .Ryby takie jak halibut ( tłuste ) .
Kawa i herbata powinny być ograniczone bo tanina blokuje żelazo .

Ale najważniejsze – nie leczyć się samemu a po konsultacjach z lekarzem bo czasem nie anemia jest problemem a jej powody – od tego trzeba zacząć – usunąć lub leczyć powód anemii a potem likwidować samą anemię .

Odp: co na kolację ?

Czosnek mi zapachniał . Dziś ,, Bagietka maślana zapiekana "

Odp: Wspóle gotowanie

Polewam odrobiną miodu i smaruję dodatkowo zmielonym jałowcem ( będą dzikie )

Odp: co dzisiaj na obiad?

Mam dziś lenia więc na obiadek ,, Skrzydełka leniwca "

Odp: Wspóle gotowanie

A ja już przygotowałam ,, Ananasa pikantnego " - przyda się do kurczaczka .

Odp: Wspóle gotowanie

Kluseczki - mniam , mniam . Szparagi też .
A suszony piernik używam zamiast mąki do zagęszczenia sosu z pieczeni. Spróbujcie kiedyś ususzyć taki nie polewany piernik . Kiedyś musiało to być popularne bo i moja Prababcia i Babcia tak robiły. Nauczyłam się , że raz na 2 lata jak piekę piernik na Boże Narodzenie to robię podwójną porcję i jeden zaraz kroję na kawałki ( tak po ok 10 cm ) i suszę , a potem po prostu trę w miarę potrzeby na drobnej tarce na proszek ( można też zmielić ) . Nadaje sosom mięsnym taki specyficzny korzenno- miodowy powiedziała bym ,, staropolski " smak .
To tak jak zaprawianiem karmelem z łyżeczki cukru rosołu .Jeśli nie próbowaliście gorąco polecam .

Odp: Grunwaldzkie menu 1410 rok

Moje przepisy z cyklu ,, z kurnej chaty " bazują na produktach dostępnych u nas w czasach historycznych ( sad, las, ogród, rzeka ) - ale są raczej do przyrządzenia w domu .Zobacz tu może choć sposób doprawiania Ci się przyda .


https://gotujmy.pl/bitki-wolowe-z-kurnej-chaty-,przepisy,53667.html
https://gotujmy.pl/szynka-wieprzowa-z--kurnej-chaty-,przepisy,52626.html
https://gotujmy.pl/gulasz-wieprzowy-z-kurnej-chaty-,przepisy,52964.html
https://gotujmy.pl/kasza-gryczana--z-kurnej-chaty--,przepisy,58358.html
https://gotujmy.pl/kurna-chata-jak-drzewiej-damy-gotowaly,przepisy,56373.html

Podpowiadam – że wbrew obiegowej opinii , że włoszczyznę przywiozła do nas Bona – to dzika marchew , kapusta polna i inne warzywa były u nas znane od wieków .Za to ziemniaków na pewno nie ( pomidorów i papryki też nie ) – zastępczo polecam brukiew ( pieczoną , puree z gotowanej , zupę z brukwi ) . Zamiast cukru – miód . A mięsko zamacerowane w ziołach i miodzie – pycha – wcale nie potrzeba innych przypraw. Zagęszczanie sosów piernikiem mało że podnosi smak to odpowiada czasom bo pierniki to pierwsze ciasta w dodatku długotrwałe .
Grzyby i dzikie owoce ( głóg , tarnina, czarna porzeczka , malina, jeżyna, jabłka dziczki, polna grusza , śliwa to doskonałe uzupełnienie jadłospisu .
Kisiele z soków owocowych słodzonych miodem robione na bazie mąki ziemniaczanej .
Zupy krupniki, polewki , chłodniki, żury .
Kandyzowane korzenie tataraku , ciasteczka fiołkowe ( bezy z płatkami fiołkowymi ) , cukierki ślazowe z malwy ( z miodem ) .
Ryby , raki , małże rzeczne ( z czystych wód )
Szczaw, ogórki, pasternak, skorzenera ( pasternak pieczony jest pyszny ) .
Sałatki z polnego zielska ( pokrzywa, dziki czosnek, rzeżucha , kwiaty nasturcji ( + nasiona zamarynowane w zalewie octowej jako polskie kapary ) .
https://gotujmy.pl/domowe-kapary-wg-babcigramolki-,przepisy,47721.html
Musztardy własnoręcznie robione
https://gotujmy.pl/musztardy-prababci-,przepisy,57174.html


Aż Ci zazdroszczę tej wyprawy.

Odp: co dzisiaj na obiad?

eli_555 ależ ten tort obłędny .robiłam z tego cyklu ale kwadratowy - nie robił takiego wrażenia jak Twój. Cudo.