biedroneczki

Jak listopad to i gęś Po prawdzie lubię tego ptaka bez względu na miesiąc czy też porę roku więc czy to listopad czy sierpień gęś na obiad robię Jaki jest wasz ulubiony przepis na tego ptaka? Ja uwielbiam pieczoną w całości taką z chrupiącą skórką. Pycha.

Ja robię tak samo. Bakalie obtaczam w mące i dodaję do ciasta. Jak masz duże bakalie to pokrój je na mniejsze kawałki. Rodzynki przed dodaniem do ciasta namaczam w herbacie lub procentach. Nie obtaczam ich w mące by byłoby z tym sporo kłopotu. 

mocsłodkości napisał(a): Jaka mąka bezglutenowa będzie najlepsza do wypieku wszelkiego rodzaju ciast i ciasteczek? Macie jakąś sprawdzoną mąkę tego rodzaju?

Osobiście uwielbiam kokosową. Szkoda tylko, że praca z tą mąką wymaga tyle cierpliwości Przy zarabianiu ciasta można oszaleć jak ktoś robi coś z niej po raz pierwszy. Nic się nie klei i nie łączy. Za to efekt końcowy daje dużo satysfakcji

O tej porze roku to niestety norma. Próbowałam kiedyś trzymać taki czosnek w lodówce, bo myślałam że to coś da. Niestety było jeszcze gorzej Ta roślina rozwija się nawet w niskiej temperaturze. Nawet lekki mróz jej nie przeszkadza, tylko zatrzymuje na jakiś czas ten proces, by wiosną wszystko wznowiło proces. Kupuję od jakiegoś czasu jedną główkę czosnku i ją wykorzystuję, potem kupuję kolejną. Dzięki temu mam pewność, że nic mi nie zacznie wyrastać z czosnku

ciasteczka napisał(a): Co zrobić, żeby cukier demerara całkowicie się rozpuścił? Robiłam ostatnio muffiny z dodatkiem tego cukru. Miksowałam i miksowałam a cukier nadal był w grudkach :/ Jest jakiś sposób by tego uniknąć?

Taki urok tego cukru Najlepiej ucierać taki cukier z bardzo miękkim ( ale nie rozpuszczonym) masłem lub margaryną. Trochę to trwa, ale jest wykonalne

Ja smażę na bardzo dobrze rozgrzanej patelni. Czasem używam też papieru do pieczenia - wcześniej marynuję mięso w przyprawach. 

skuter5 napisał(a): Co zrobić, żeby z ciasta drożdżowego nie wyszedł nam zakalec? Ostatnio mam z tym kłopot. Co zrobię drożdżowe to wychodzi mi zakalec :/


Powodów może być kilka np.:
- zawiało Ci ciasto po upieczeniu,
- zbyt krótko piekłeś takie ciasto,
- zbyt niska temperatura i za krótki czas pieczenia ( im niższa temperatura tym dłużej pieczesz),
- zbyt wysoka temperatura i za krótki czas w piekarniku ( spiekło się ciasto z góry więc uznałeś że się upiekło, a tu niespodzianka w postaci nieupieczonego ciasta).
Mam nadzieję, że pomogłam

Fajny pomysł na wykorzystanie czegoś co pewnie większość z nas by wyrzuciła. Muszę to wypróbować Jestem ciekawa smaku takich placuszków. Dodam do nich rodzynki, bo uwielbiam połączenie bananów i rodzynek

Z tego co wiem to normalne zjawisko. Bez względu na to jakich warzyw czy owoców użyjesz zawsze pojawi się ta piana. Jest w niej masa błonnika W dzieciństwie zawsze pierwsze ją "wypijaliśmy", a potem resztę zawartości szklanek czy też kubków Jak przełożysz taką pianę np. na papier do pieczenia to gdy wyschnie zostanie taki pyłek, który w chwili obecnej kupisz z wielu sklepach, 

Możesz mi je dać A tak serio - to możesz je podać jako dodatek do obiadu. Możesz ich też użyć do koreczków Będą zachwycały nie tylko smakiem ale i wyglądem