Odp: Program o zjadaniu robaków?

ojoj, przerazila mnie mysl, ze moze oni te kamienie mieli z chin....

Odp: Program o zjadaniu robaków?

Sytuacja jest zupelnie inna w anglii, raz na bardzo kamienistej plazy widzielismy jak sie rozklada stoisko z pamiatkami, wyciagali z vana i kladli na stoliku dokladnie takie same kamienie jake lezaly wokol stolika, tylko ich mialy ceny przyklejone

A my tez mamy fobie na punkcie produkcji w chinach, ostatnio jadac kolo cyrku stwierdzilam, ze gdzies musi byc fabryka namiotow cyrkowych, na co moj maz:
pewnie w chinach miedzy fabryka 100letnich zbukow a fabryka malutkich opakowan na porcje dzemow i masla....

Odp: Robię nową kuchnie - pomocy!

no wlasnie, rodzice znajomej z podstawowki sobie zafundowali taka pare ladnych lat temu i pamietam ze dobrze ze mieli druga w piwnicy, bo w takiej sie tylko herbate dalo robic, zeby ladnie wygladala....

Odp: przyprawy...

o, to ciekawe moze byc

Odp: Najgorsza knajpa w mieście (Warszawa)

Ja kiedys, dawno temu zajadalam sie wege bulkami ze sphinxa w poznaniu ale jak mi ktos opowiedzial ze podobno chlopcy ze sphinxa dodaja cos od siebie do sosow, to przestalam.... mimo ze ciezko w to uwierzyc

Odp: nie ma dobrych restauracji

bleee.... a moj kolega pracowal w pizzy hut i powiedzial, ze oni uzywaja czosnku w spreju.....

Odp: kwas chlebowy

ja pije zima piwo:
1 piwo, dwa plastry pomaranczy, plaster cytryny (koniecznie ze skorka), dwa gozdziki, 3 kulki ziela angielskiego, dwie lyzki syropu malinowego lub wisnioweo, piwo zagotowac z cytryna, pomarancza i przyprawami, wlac do kufla, dodac syrop i wymieszac, pycha, a poniewaz przez te skorki ma gorzkawy smak, pije je nawet moj maz choc on z sokiem to tylko guinessa...

Odp: Szpinak kulinarnym koszmarem dzieciństwa?

za komuny pomidory byly lepsze tak na prawde...

ja tez nie lubilam szpinaku, moze dzieciom ten wyglad jakos nie podchodzi...

Odp: Uwielbiam gorące drożdżowe ciasto, a podobno nie wolno. Co sądzicie?

u mnie tak samo, ale jadlam cieple, nic mi nie bylo, moze troche ciezko na zoladku, ale ja w ogole mam jakis odporny zoladek... a oprocz tego zawsze jdlam surowe ciasto - drozdzowe, kruche, na kopytka, na pierogi, wszelkie inne, razem z moja mama, a teraz widze, ze innych ludzi to dziwi....