Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Jaką macie pogodę za oknem?

Nie wiem jak u Was ale u nas jest pogoda iście barowa :/ Rano jakiś czas padało, a teraz jest pochmurno, szaro buro i znowu pada. Ogólnie rzecz piorąc czuję się jakby to była jesień, a nie wiosna.

Odp: Kuchenka turystyczna

Kupiłam taką kuchenkę mojemu mężowi, który jeździ czasem na ryby na noc. Sprawdza się doskonale. "Naboje" można bez problemu kupić i wystarczają na dość długo - oczywiście zależy ile kto gotuje

Odp: jakie smoothie lubicie?

Ja tam lubię owocowe Truskawki i banany to jedno z moich ulubionych połączeń. Lubię też połączenie borówki i truskawki. Warzywnych jeszcze nie piłam, ale może wkrótce uda mi się namówić na takie smoothie rodzinkę.

Odp: Sadzenie truskawek

Też myślałam o posadzeniu w ten sposób truskawek, ale boję się, że w ziemie zmarzną. Taka rura to dobry pomysł na wiosnę lato i jesień, ale czy zimą też się sprawdzi?

Odp: Truskawki

Ja mam trzy odmiany, które znam z nazwy i jedną od szwagra, której nie znam. Szczerze mówiąc zarówno ja jak i moja rodzina lubimy truskawki każdej odmiany Najważniejsze żeby były czerwone, soczyste słodkie i pełne aromatu. Nie wspomnę już o tym żeby były ze źródła oddalonego od drogi Nie ma to jak iść samemu na plantację i zbierać do kobiałki te czerwone owoce

Odp: Pieczarki

Ja zawsze dokładnie je myję Jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym obrała jakiegoś grzyba. Nie nam też chyba nikogo kto, by to robił. Swoją drogą czemu się obiera grzyby? To chodzi o estetykę czy może o coś w rodzaju obierania warzyw?

Zima na koniec kwietnia

Nie wiem jak u Was ale w naszej okolicy spadł śnieg Zrobiło się zimno jakby miało się i u nas zesypać to białe paskudztwo ( w zimnie jest cudne i poszukiwane, ale wiosną okropność).
U kogo jeszcze pogoda dała o sobie znać? U kogo sprawdziło się porzekadło kwietniowe?

Powrót do przeszłości

Nazwa wątku dość nietypowa, ale i powód dla, którego go zakładam jest z przeszłości W ostatnich dniach robię porządki z zabawkami. Przez kilka lat nazbierało nam się całkiem sporo pluszaków i postanowiłam się z nim rozprawić. Część była na działce, część w piwnicy, część na strychu a część w domu. Masakra ile prania Przy okazji znalazłam swoją bardzo starą ( nawiasem mówiąc w moim wieku ) pluszową zabawkę. Jest to tak królik, któremu ze starości odpadł nosek i ma przyszytego guzika. Aż dziw bierze, że "przeżył" już ponad 30 lat i teraz bawią się nim moje dziewczyny ( w zasadzie młodsza, bo starsza już się nim nacieszyła jako małe dziecko). Znalazł się też mały żółty miś (ma jakieś 26 lat), który po wypraniu jest zielony, a gdy wyschnie żółty Ciekawe co jest w środku
Czy u Was też można znaleźć takie skarby z przeszłości?

Odp: Budyn i kisiel domowymi sposobami.

zielonka napisał(a): Zgadzam się, to wcale nie takie trudne. Ja uwielbiam np. domowy budyń na mleku kokosowym.

Mniam. Robiłam budyń na mleku kokosowym dawno temu ( oj bardzo dawno temu). Dobrze, że mi o nim przypomniałaś. Moje dziewczynki bardzo lubią domowej roboty budyń. Musze go kiedyś znowu zrobić.

Odp: Przepis z dzieciństwa

Moimi ulubionymi przepisami były ciasta babć Obie piekły wyśmienite ciasta. Sernik, który piecze moja babcia jest najlepszy na świecie. Mimo iż sama piekę ciasta tego rodzaju nie udało mi się nawet w połowie zbliżyć do ideału. Druga babcia piekła wyśmienite kremówki i ciasta orzechowe. Udało mi się " podkraść" kilka przepisów z jej starych zeszytów. Teraz testuje przepisy
Pamiętam też wyśmienity barszcz czerwony, który robiła babcia oraz rosół z kury, który robi druga Ciężko określić, który przepis jest tym jedynym, bo jest ich tak wiele, że mogłabym o nich pisać i pisać
Dzieciństwo kojarzy mi się z domowym makaronem, który babcia sama robiła i suszyła na stolnicy. Z kompotem z czereśni. Z chrupiącymi mielonymi, których chyba nigdy nie zrobię Jeszcze mi się nie udało zrobić chrupiącej panierki. Zawsze jest delikatna Z mlekiem prosto od krowy lub kozy Z domowej roboty lemoniadą, którą robił nam dziadziuś. Z pysznym miodem z pasieki od zaprzyjaźnionego pszczelarza. Chlebem z cukrem Jabłkami z ogniska Z ziemniakami z ogniska na polu po wykopkach Na samo wspomnienie chętnie przeniosłabym się w czasie do tych chwil