Problem z dłońmi

Moja córka uparta jak osioł nie chciała nosić rękawiczek. Mróz nie mróz a ta bez rękawiczek wszędzie. Teraz na jej dłoniach od góry zrobiła się taka niefajna skóra. Jest mega szorstka i czerwona. Co zrobić żeby to zminimalizować? Kazałam jej smarować ręce kremem po każdym myciu. Skóra staje się gładsza, ale kolor zostaje :/ Podejrzewam, a w zasadzie jestem pewna, że "odmroziła" ręce. Jak długo trzeba z tym walczyć?

Odp: Odp: Firanki

BozenaMatuszczyk napisał(a): Witaj .Spróbuj namoczyć je parę godzin w zwykłym mleku ja kiedyś też miałam taką firankę i ktoś mi polecił właśnie mleko i pomogło,a ponadto zawsze dodaje trochę soli do każdego prania firanek są one wtedy takie lepsze w dotyku . Spróbuj.

Bardzo ciekawy pomysł. Tak jeszcze firanek nie prałam. Przy następnym praniu opornych firanek wypróbuję Twój sposób

Odp: Odp: Ser do sernika

Lubię sernik z sera mascarpone Niestety do najtańszych się nie zalicza i robię go tylko na wyjątkowe okazje. Kiedy rodzinkę najdzie ochota na sernik robię go z sera z wiaderka. 

Język angielski 

Moi rodzice postanowili nauczyć się języka angielskiego. Ma ktoś pomysł jak im to ułatwić? Są jakieś książki, albo kursy, które sprawią, że ten język będzie łatwiej im się przyswajał?

Małże

Przygotowywałam dzisiaj, a w zasadzie wczoraj na kolację we dwoje małże. Kilka z nich się nie otwarło. Bałam się je otwierać więc wyrzuciłam. Czemu część małży się nie otwarła?

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Popcorn z mikrofali

Dziękuję za cenną radę. Skorzystam z niej, bo jednak wolę popcorn zajadać z miski, a nie wyrzucać do kosza  

Popcorn z mikrofali

Robił ktoś popcorn z mikrofali? Warto go robić, czy lepiej zrobić go w tradycyjny sposób z ziaren kukurydzy?

Odp: Odp: Odp: Popcorn z mikrofali

Zatem wypróbuję ten wynalazek ludzkości Przetestuję ten na słodko. Zobaczymy jak nam wyjdzie

Odp: Odp: Odp: Picie do obiadu czy po obiedzie? 

ciasteczka napisał(a): U mnie to jest dziwna sprawa. Jak byliśmy dziećmi to mama wpychała w nas hektolitry kompotu do obiadu. Nie dało rady się bez tego obyć. Natomiast jak było u niej dzieci na dwa dni to jak poprosiły o kompot do obiadu to babcia ( moja mama) wypaliła, że pod żadnym pozorem nie można pić przy obiedzie, bo to niezdrowo. I bądź to człowieku mądry Całe dzieciństwo pakowała w nas masę kompotu, a jak przyjechały wnuki to im nie dała, bo to niezdrowe Jakieś wnioski? Mi nasuwa się jeden


To tak samo moja mama Kiedyś bez kompotu nie było obiadu. A teraz jak córka pojechała do babci na ferie wielkie halo, bo wnuczka chce picie do drugiego dania Toż to być nie może jak można pić przy jedzeniu. Czego Cię ta mama nauczyła Ot taki psikus losu  

Odp: Plastelina

skuter5 napisał(a): Kupiłem siostrzenicy plastelinę. Zabraliśmy się do lepienia zwierzątek i zaczęła się masakra. Nie szło tej plasteliny zmiękczyć. Była twarda jak kamień. Da się coś z tym zrobić czy lepiej do kosza i kupić nową innej firmy?

Raczej do wyrzucenia. Nic nie poradzisz na taką plastelinę. Możesz poszukać innej masy tego rodzaju lub kupić modelinę lub ciasto plasto. Dzieciakom doskonale się z nim pracuje.