Pyza

ocenę każdy ma prawo teoretycznie dać jaką uważa za słuszne, ale komentarz z wyjaśnieniem co i za co być powinien - jednemu nie będzie się podobało, że ktoś do rosołu wrzuca kostkę rosołową, innemu nie spodoba się ilość marchewek w nim czy przyprawy innemu zdjęcie podanej zupy, ale wyjaśnienie powinno być - wtedy jest bardziej fair i autor może dyskutować, tłumaczyć swoje racje albo coś poprawić czy nauczyć się czegoś na przyszłość

Jazoo napisał(a): Wow !
Jestem nowym członkiem tego forum i .... pogubiłem się. Ogólnie przekonany byłem że forum gromadzi tych którzy czerpią radość z gotowania i chcą dzielić się swoimi przepisami, a także czerpać z bogactwa zgromadzonych tu przepisów. Kierowany impulsem natychmiast zapisałem się , nawet rozpocząłem wprowadzanie moich ulubionych przepisów...
Jeśli mogę dodać, szkoda stresu na pojedyncze osoby które nie do końca grają fair. Z mojej strony chciałem powiedzieć że wolę mieć do czynienia z radosnymi ludźmi, odnoszę wrażenie ze jesteście tacy i cieszę się z tego. Różnego rodzaju "szkodniki'' same się zmęczą. Najlepszym sposobem jest ignorowanie.
Życzę wszystkim miłego dnia i pogody ducha.
Cieszę się że z wami jestem.

Jazoo, my też się cieszymy, że tu jesteś!

Justyna, o jakich przepisach Ty piszesz? przecież on nie ma ani jednego!

nie broniąc nikogo bo co do Anullki to...cóż, nie lubimy się i mam swoje zdanie..., ale zdarzyło mi się kilka razy kupić na wyprzedażach w markecie pojedyncze sztuki z zastawy - na całą brakło kasy a i trzymać nie mam gdzie a jak wypatrzyłam fajny, kolorowy talerzyk czy miseczkę to czemu nie?
czy powinnam się rozliczyć z tego ile różnych naczyń jest na moich zdjęciach?!

Przyznam się, że sama nie obieram, ale słyszałam, że niektórzy to robią. Moim zdaniem wzięło się to z czasów kiedy pieczarki hodowano na końskim nawozie...teraz zwykle robi się to na torfie albo specjalnej wyściółce z rozdrobnionej słomy (tak słyszałam). W/g mnie skórka ma wiele smaku a pieczarki w sprzedaży zwykle są tak młode, że skórka na pewno nie jest twarda...Jak to robią np. wielcy kucharze to nie wiem - mnie szkoda czasu i smaku więc nie obieram. Zaleca się nawet nie myć pieczarek, tak jak i innych grzybów bo wchłaniają wodę, tylko oczyścić je papierowym ręcznikiem albo ściereczką - ja płuczę krótko pod bieżącą wodą.

bravo, Tit!

a ja ma jakieś dziwne wrażenie, że za tymi fikcyjnymi kontami, które sypią nam jedynkami kryje się ktoś dobrze nam znany z portalu i to od dawna...może się mylę, ale to mi wygląda na wykorzystywanie sytuacji do dobrej zabawy i słodziutkiej zemsty uprawianej przez kogoś chorego z zawiści i nienawiści...

obym się myliłam, ale coś mi tu podśmiarduje...

następny klonik? załamka...nie dość, że czytać nie umie to pisać jakoś też nie...

a może zna ktoś jakiegoś dobrego ortopedę? bo leczyć głowę to u tych "greczynek" już stanowczo za późno...

a ja już się martwiłam, że o mnie wszyscy zapomnieli...chwalą się, że dostają jedynki za jedynkami a ja, bidulka, nic...ale dziś Pani Zima przywróciła mi wiarę w ludzi i też zaszczyciła swoim spojrzeniem oraz odpowiednim kliknięciem!