Moja botwinkowa

Zaczynamy od błyskawicznego mleczka kokosowego.

Wiórki kokosowe mielimy z młynku do kawy, przekładamy na potrójnie zwiniętą gazę.

Bierzemy kubek z zaparzaczem. Gazę z workami wkładamy do sitka i powoli zalewamy gorącą wodą, przykrywamy pokrywką. Po godzinie odciskamy mleczko, mnie wyszło 150 ml.

W czasie oczekiwania na mleczko, robimy zupę. Batata, marchewkę i buraki kroimy w kosteczkę, cebulę grubo siekamy.

Botwinę dokładnie płuczemy, wybieramy młodsze okazy i lekko siekamy.

W saganku rozpuszczamy olej kokosowy, dodajemy bataty, buraki, marchewkę i cebulę, chwilę podsmażamy, porem przykrywamy garnek i dusimy ok. 5 minut, często mieszając.

Gdy cebulka zeszkli się dolewamy ciepły bulion i dodajemy botwinkę.

Gotujemy na małym ogniu ok. 20 minut. Nasze mleko mieszamy z mąką, hartujemy gorącą zupą i przelewamy do saganka. Gotujemy jeszcze około 3-5 minut.

Pod koniec doprawiamy sokiem z cytryny, ew. solą i pieprzem.

Dla uzyskania lepszego aromatu kokosu, do zupy można dosypać suche wiórki z mleczka, BAJKA.