Sposób przygotowania:
Naleśniki bezglutenowe, bezmleczne
Mąkę wymieszać ze szczyptą soli, dodać roztrzepane jajka, rozpuszczone masło i 250 ml mleka kokosowego. Dokładnie zmiksować, aby nie było grudek. Jeśli jednak jakieś pozostaną, to i tak nie będą przeszkadzały. W tym momencie ciasto jest bardzo rzadkie, ale odstawione na 3-4 minuty bardzo gęstnieje.
Zanim wysmażę całe ciasto, dolewam kilkakrotnie odrobinę mleka. Przed usmażeniem pierwszego naleśnika warto posmarować patelnię tłuszczem. Na rozgrzaną patelnię nalewać taką ilość ciasta, żeby po jego rozprowadzeniu całe dno było zakryte – warstwa będzie grubsza niż przy tradycyjnych glutenowych naleśnikach.
Smażyć na niedużym ogniu na rumiano z obu stron. Te naleśniki smaży się dość długo, w przeciwnym razie będą w środku tak mokre, że sprawiają wrażenie jakby ciasto było surowe. Niezjedzone można zapakować w folię i odstawić do lodówki, a na drugi dzień odgrzać na suchej patelni – znowu staną się elastyczne.
Zanim wysmażę całe ciasto, dolewam kilkakrotnie odrobinę mleka. Przed usmażeniem pierwszego naleśnika warto posmarować patelnię tłuszczem. Na rozgrzaną patelnię nalewać taką ilość ciasta, żeby po jego rozprowadzeniu całe dno było zakryte – warstwa będzie grubsza niż przy tradycyjnych glutenowych naleśnikach.
Smażyć na niedużym ogniu na rumiano z obu stron. Te naleśniki smaży się dość długo, w przeciwnym razie będą w środku tak mokre, że sprawiają wrażenie jakby ciasto było surowe. Niezjedzone można zapakować w folię i odstawić do lodówki, a na drugi dzień odgrzać na suchej patelni – znowu staną się elastyczne.
