Sposób przygotowania:
Pikantny krem z kalafiora
Kalafior podzielić na różyczki i umyć. Ugotować w lekko osolonej ze szczyptą cukru. Odcedzić - wyjmując łyżką cedzakową . W drugim garnku rozpuścić masło. Wsypać mąkę - wymieszać. Rozprowadzić wywarem z gotowania i śmietanką ( na początek zmieszać śmietankę z pół szklanki wywaru i to wlać na mąkę z tłuszczem , a potem dodać resztę wywaru). Wrzucić pokruszony ser i rozgniecionego na drobno kalafiora. Zmiksować blenderem na krem. Doprawić do smaku pieprzem i szczypta gałki muszkatołowej. Podawać ciepły ale nie gorący - tak by można było wypić w kilku łykach. Ma być gęsty ale na tyle płynny by nie potrzeba było łyżeczki ( gdyby wyszedł za gesty to można rozprowadzić śmietanką lub nie dawać całego kalafiora ) * Zupę gotuję na zapas i mrożę w mini porcjach ( doskonałe są do tego kubeczki po serkach czy jogurcikach dla dzieci ) - bo przecież nie da się ugotować 2 filiżanek . ** Dobrym sposobem na mrożenie tak małych ilości zupy jest też tzw. ,, tabliczka" - tzn. wlewam odmierzoną ilość zupy do płaskiego prostokątnego pojemnika i zamrażam . Potem wytrząsam zupę z pojemnika i przekładam do foliowego woreczka - zamykam go i układam takie tabliczki jedną na drugiej w zamrażarce .
zbysiowa
Agiatis
Babciagramolka
Hi hi - w tym roku obstawiam kalafiora . Szykuje się na wszystkie wersje indyjskie ( podobno bardzo jest lubiany w kuchni hinduskiej ) - od kilku lat mam od szwagierki córki ( jest żoną Anglika hinduskiego pochodzenia ) przepis na placki z kalafiora ( pikantne ) i jakoś mi z nimi nie po drodze było .