Placek z rabarbarem i truskawkami :)

Dzien wczesniej ,wieczorkiem rabarbar obralam ,pokroilam i zasypalam cukrem i zostawilam w lodowce .
Na nastepny dzien:
make proszek do pieczenia i margaryne posiekac nozem (siekanie nozem ma na celu to zeby ciasto nie ogrzalo sie od naszych rak ,u mnie po zagnieceniu ciasta byly widoczne grudki masla) dodac zoltka i smietanke ,zagniesc szybciutko ciasto .Ciasto podzielic 1/3 ciasta zawinac w folie i do zamrazalnika a reszte do lodowki do schlodzenia.
W tym czasie przygotowalam brytwanke ( wielkosc jakies 17 /26 mniej wiecej) wysmarowalam ja tluszczem i posypalam bulka tarta. Ciastem z lodowki wykleilam brytwanke ( nie walkowalam ciasta bo musialabym podsypywac make a za duza ilosc maki powoduje ze ciasto bedzie twardsze juz nie takie kruchutkie) .Wierzch posmarowalam odrobina bialka ( zapobiega pozniej wsiakaniu w ciasto soku z owocow) i do piekarnika do 15 min w temp 160 stopni .( musisz sprawdzac )
Rabarbar odcedzilam z soku wymieszalam z pokrojonymi truskawkami i sucha galaretka .Sprawdzasz czy trzeba doslodzic czy nie .
Tak zrobiony rabarbar wylozylam na podpieczone ciasto .Przykrylam piana ubita z 6 jajek i starlam na tarce ciasto z zamrazalnika .Ciasto wstawilam do nagrzanego do 170 stopni piekarnika na 35- 40 min .Czas pieczenia tez zalezy od piekarnika.Ja sprawdzalam zeby mi sie nie spieklo za bardzo.
Acha poniewaz spod ciasta byl juz podpieczony wiec brytwanke z gotowym do pieczenia ciastem wstawilam zapobiegawczo do wiekszej brytwanki zeby spod mi sie nie spalil.