Sposób przygotowania:
Smalec ze skwarkami
Słoninę przekręcamy przez maszynkę do mięsa i przekładamy do dużego garnka (u mnie do pieczenia mięsa). Stawiamy na średnim gazie i ogrzewamy aż skwarki się zrumienią i wytopi tłuszcz.
Gdy skwarki zaczynają się rumienić zmniejszamy gaz i dodajemy przekrojone na pół cebule.
Chwilę smażymy dodajemy, przeciśnięty przez praskę czosnek i wyłączamy gaz.
Dodajemy majeranek i sól. Kilkakrotnie mieszamy i zestawimy z gazu.
Gdy wszystko się "uspokoi" przestanie skwierczeć, pyrkać czy bulgotać i trochę przestygnie wyjmujemy cebulę. Smalec ze skwarkami przelewamy do przygotowanych pojemników( u mnie słoiki) i odstawiamy do wystygnięcia.
Można kilka razy zamieszać by skwarki nie osiadły na spodzie.
Gdy skwarki zaczynają się rumienić zmniejszamy gaz i dodajemy przekrojone na pół cebule.
Chwilę smażymy dodajemy, przeciśnięty przez praskę czosnek i wyłączamy gaz.
Dodajemy majeranek i sól. Kilkakrotnie mieszamy i zestawimy z gazu.
Gdy wszystko się "uspokoi" przestanie skwierczeć, pyrkać czy bulgotać i trochę przestygnie wyjmujemy cebulę. Smalec ze skwarkami przelewamy do przygotowanych pojemników( u mnie słoiki) i odstawiamy do wystygnięcia.
Można kilka razy zamieszać by skwarki nie osiadły na spodzie.
zbysiowa
katarzynka455
To prawda.. ja jeszcze pamiętam jak nie było lodówki to mama gorącym smalcem zalewała pętka kiełbasy i smalec jeszcze pachniał kiełbasą a kiełbasa w smalcu chwilkę dłużej wytrzymała.