Sposób przygotowania:
Święcelina, święconka, sodra
Dawniej w niedzielę wielkanocną nie wypadało stać przy garach i gotować - wszystko powinno być przygotowane i uwarzone wcześniej. Ale niektórzy bez zupy ani dnia nie przeżyją i stąd wziął się pomysł na takie danie bardziej podobne do chłodniku niż zupy jako takiej. Takie danie podawano na obiad w Wielkanoc a wrzucano do niego wszystko co wcześniej było poświęcone w koszyczku. Ten rodzaj dań jest bardziej znany w Małopolsce i na Podhalu i przybiera bardzo różne formy.
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA: w naczyniu wymieszałam schłodzoną maślankę ze śmietaną, roztrzepałam dobrze. Dodałam drobno starty chrzan - najlepiej wziąć świeży, ale jeśli ktoś nie ma to niech użyje słoiczkowego. Doprawiłam solą i świeżo mielonym pieprzem. Mięso i wędliny pokroiłam w paseczki i kostkę, jajka w drobną kostkę. Rzeżuchę grubo pocięłam. Połowę pokrojonych składników wrzuciłam do zupy i wymieszałam. Rozlałam chłodnik do miseczek, posypałam pozostałymi pokrojonymi składnikami. Ja przygotowałam danie bezpośrednio przed podaniem, ale można też naszykować je dzień wcześniej żeby się przegryzło i przechowywać przykryte w chłodnym miejscu. Można także na stół podać dodatkowy chrzan żeby każdy mógł sobie nim jeszcze przyprawić swoją porcję.
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA: w naczyniu wymieszałam schłodzoną maślankę ze śmietaną, roztrzepałam dobrze. Dodałam drobno starty chrzan - najlepiej wziąć świeży, ale jeśli ktoś nie ma to niech użyje słoiczkowego. Doprawiłam solą i świeżo mielonym pieprzem. Mięso i wędliny pokroiłam w paseczki i kostkę, jajka w drobną kostkę. Rzeżuchę grubo pocięłam. Połowę pokrojonych składników wrzuciłam do zupy i wymieszałam. Rozlałam chłodnik do miseczek, posypałam pozostałymi pokrojonymi składnikami. Ja przygotowałam danie bezpośrednio przed podaniem, ale można też naszykować je dzień wcześniej żeby się przegryzło i przechowywać przykryte w chłodnym miejscu. Można także na stół podać dodatkowy chrzan żeby każdy mógł sobie nim jeszcze przyprawić swoją porcję.
msewka