Sposób przygotowania:
Truskawkowy puch - sernik na zimno
Przygotowałam serek labneh: jogurt przelałam na złożoną potrójnie gazę, powiesiłam do osączenia na kilka godzin, można zostawić na całą noc.
Truskawkowa żelka: 300 g truskawek umyłam, odszypułkowałam, zmiksowałam blenderem. 2 łyżki z lekką górką suchej galaretki rozpuściłam w 50ml gorącej wody, wymieszałam z truskawkowym musem, przelałam do głębokiego talerza lub foremki o średnicy ok 14-15cm. Pozostawiłam do stężenia.
Pozostałą suchą galaretkę wymieszałam z żelatyną, zalałam mlekiem i pozostawiłam na 10 minut, żeby żelatyna napęczniała. Następnie podgrzewałam na małym ogniu ciągle mieszając do rozpuszczenia żelatyny.
Pozostałe truskawki również odszypułkowałam i zmiksowałam blenderem.
Śmietankę ubiłam na sztywno. Serek labneh utarłam z cukrem i truskawkowym musem, ciągle miksując wlałam żelatynę. Dodałam ubitą śmietankę i delikatnie wymieszałam łyżką.
Dno tortownicy (22cm) wyłożyłam papierem lub folią spożywczą. Biszkopty maczałam w mleku i wyłożyłam nimi dno tortownicy. Na biszkopty wylałam 1/3 masy serowej, odstawiłam na 5 minut do zamrażarki. Następnie wyjęłam z zamrażarki, na masie serowej położyłam stężałą truskawkową żelkę, zalałam pozostałą masą serową. Sernik wstawiłam do lodówki na kilka godzin (min 3h), żeby stężał.
Po stężeniu sernik odkroiłam nożem od boków tortownicy, zdjęłam obręcz, a sernik przeniosłam na paterę.
Przed podaniem można udekorować bezikami, listkami mięty, świeżymi truskawkami.
Smacznego!
Truskawkowa żelka: 300 g truskawek umyłam, odszypułkowałam, zmiksowałam blenderem. 2 łyżki z lekką górką suchej galaretki rozpuściłam w 50ml gorącej wody, wymieszałam z truskawkowym musem, przelałam do głębokiego talerza lub foremki o średnicy ok 14-15cm. Pozostawiłam do stężenia.
Pozostałą suchą galaretkę wymieszałam z żelatyną, zalałam mlekiem i pozostawiłam na 10 minut, żeby żelatyna napęczniała. Następnie podgrzewałam na małym ogniu ciągle mieszając do rozpuszczenia żelatyny.
Pozostałe truskawki również odszypułkowałam i zmiksowałam blenderem.
Śmietankę ubiłam na sztywno. Serek labneh utarłam z cukrem i truskawkowym musem, ciągle miksując wlałam żelatynę. Dodałam ubitą śmietankę i delikatnie wymieszałam łyżką.
Dno tortownicy (22cm) wyłożyłam papierem lub folią spożywczą. Biszkopty maczałam w mleku i wyłożyłam nimi dno tortownicy. Na biszkopty wylałam 1/3 masy serowej, odstawiłam na 5 minut do zamrażarki. Następnie wyjęłam z zamrażarki, na masie serowej położyłam stężałą truskawkową żelkę, zalałam pozostałą masą serową. Sernik wstawiłam do lodówki na kilka godzin (min 3h), żeby stężał.
Po stężeniu sernik odkroiłam nożem od boków tortownicy, zdjęłam obręcz, a sernik przeniosłam na paterę.
Przed podaniem można udekorować bezikami, listkami mięty, świeżymi truskawkami.
Smacznego!