Sposób przygotowania:
Wyluzowany, nadziany kurczak
Z umytego kurczaka usuwamy kości, zostawiając tylko kości w nogach i skrzydełkach. Odcinamy także nadmiar skóry i tłuszczu. Jeżeli nie umiemy tego zrobić sami, w internecie można znaleźć masę filmików pokazujących krok po kroku jak wyluzować kurczaka. Jeżeli dalej wydaje się to zbyt skomplikowane to warto zapytać w sklepie mięsnym. W moim osiedlowym sklepie pani luzuje kurczaka bez dodatkowych opłat, zajmuje jej to dosłownie kilka minut i dostaję w jednej torebce kurczaka bez kości, a w drugiej kości z których można np ugotować pyszny rosół. Jeżeli jednak nie jest to możliwe, można nafaszerować kurczaka bez wcześniejszego usuwania kości. Trzeba go tylko dokładnie umyć, no i będzie więcej zabawy podczas jedzenia z usuwaniem kości, ale będzie równie smaczny.
Posiekaną pietruszkę wrzucamy do rozdrabniacza, dodajemy obraną pokrojoną cebulę i obrany czosnek, dodajemy orzechy, sól i całość miksujemy na gładką masę.
Kurczaka rozkładamy na desce, na piersiach kładziemy nadzienie. Zawijamy kurczaka do pierwotnego kształtu i związujemy nitką, żeby nie rozpadł się.
Mieszamy olej z musztardą, sokiem i przyprawami. Powstałą marynatą nacieramy kurczaka i odstawiamy co najmniej na 2 godziny, a najlepiej na całą noc.
Pieczemy w zamkniętym naczyniu żaroodpornym w piekarniku nagrzanym do 150 stopni przez 1,5 godziny, a następnie odkrywamy, zwiększamy temperaturę do 170 stopni i pieczemy jeszcze przez 30 minut.
Podajemy z pieczonymi warzywami.
Posiekaną pietruszkę wrzucamy do rozdrabniacza, dodajemy obraną pokrojoną cebulę i obrany czosnek, dodajemy orzechy, sól i całość miksujemy na gładką masę.
Kurczaka rozkładamy na desce, na piersiach kładziemy nadzienie. Zawijamy kurczaka do pierwotnego kształtu i związujemy nitką, żeby nie rozpadł się.
Mieszamy olej z musztardą, sokiem i przyprawami. Powstałą marynatą nacieramy kurczaka i odstawiamy co najmniej na 2 godziny, a najlepiej na całą noc.
Pieczemy w zamkniętym naczyniu żaroodpornym w piekarniku nagrzanym do 150 stopni przez 1,5 godziny, a następnie odkrywamy, zwiększamy temperaturę do 170 stopni i pieczemy jeszcze przez 30 minut.
Podajemy z pieczonymi warzywami.
edytaha
przejs
Piątecka!
marietta