Zupa klopsowa z koralami

Mięso mieszamy z jajami, bułka, przeciśniętym przez praskę czosnkiem i drobno posiekaną cebulą, wyrabiamy dokładnie, doprawiamy solą i pieprzem. Z masy formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego. Kulki nadziewamy na 3-4 suche nitki spaghetti. Staramy się nadziać po dwie kulki na jeden zestaw nitek, ale jeśli nam się nie uda, to jedna kulka będzie wystarczająca. W szerokim garnku zagotowujemy bulion, wkładamy po kilka nawleczonych na nitki spaghetti kulek i gotujemy do momentu, aż makaron będzie al. dente. Mięso też na pewno zdąży się ugotować w tym samym czasie. Następnie wyjmujemy korale z zupy i przekładamy na talerz. W garnku gotujemy kolejną porcję makaronu z klopsikami i ponownie przekładamy na talerz. Na koniec zagotowujemy bulion, dodajemy śmietankę oraz natkę pietruszki i zalewamy nią korale na talerzach. Podajemy natychmiast. Jeśli ktoś ma wystarczająco duży garnek i nie boi się, że klopsikowe korale się porwą, może gotować całość od razu.