Biała kiełbasa duszona w piwie

Na początku dobra rada – do tego dania warto kupić kiełbasę dobrej jakości, a nie byle jaką tanią marketową, bo od jej jakości zależy smak całej potrawy. W rondlu zagotowałam wodę, wsypałam do niej łyżeczkę majeranku, wrzuciłam listek laurowy i włożyłam kiełbasę. Na wolnym ogniu gotowałam kiełbasę ok. 20 minut. W międzyczasie pieczarki oczyściłam i pokroiłam w plasterki, paprykę umyłam i pokroiłam w krótkie paseczki, cebulę obrałam i pokroiłam w półplastry. Obrałam czosnek i przekroiłam ząbek na pół (w czasie duszenia całkiem się rozleci). Osączyłam kiełbasę z wody i podzieliłam na pojedyncze kawałki. Z braku głębokiej patelni rozgrzałam margarynę w rondlu, na dość dużym ogniu obsmażyłam na niej kiełbasę z obu stron na rumiano. Najpierw dołożyłam cebulę, a kiedy troszkę zmiękła, wsypałam paprykę i pieczarki. Kiedy warzywa puściły sok, dodałam paprykę sproszkowaną, majeranek, troszkę soli i czosnek. Na dość dużym ogniu podsmażałam wszystko razem do momentu, aż sos z warzyw prawie całkiem odparował. Wtedy podlałam całość piwem – około 1 szklanki – całość ma się dusić, ale nie gotować. Pod częściowym przykryciem na malutkim ogniu dusiłam kiełbasę przez godzinę. Od czasu do czasu całość mieszałam i odwracałam kiełbasę na drugi boczek. Można dusić dłużej, bo chodzi o to, żeby warzywa jak najbardziej się rozgotowały tworząc pyszny „sosik”. Na koniec odparowałam nadmiar płynu. Kiełbasę podałam posypaną posiekanym szczypiorkiem.