Ja zauwazylam ,ze jak juz troche pocwicze ,czy schudne to wtedy" nagradzam sie" i to zle sie na mnie odbija
Wlasnie zabieram sie do przygotowan do japonskiego nowego roku-w niczym nie przypominajacego naszego Sylwka.To raczej nasze swieta w gronie rodzinnym i odwiedzajac swiatynie .A na stole musza pojawic sie odpowiednie potrawy
zmieniono 2 razy (ostatnio 02 gru 2009 07:08 przez tokijka)
A ja dziś jadłam obiadek odpustowy u teściów ( parafia pod wezwaniem św.Marcina).
Obowiązkowo rosołek,udka,mielone i kapusta zasmażana.
Upiekłąm ciasto a teściowa kupiła rogaliki.
Zazdroszczę,a rosołek z gęsiny tradycyjnie,czy już z kurczakaAle rogaliki to bym sobie zjadła,hmmm,pyszne pewnie były
Rosołek był z kurczaka,ale był smaczny.A rogalika szczerze mówiąc nie spróbowałam.Staram się nie jadać słodyczy, a że wcześniej zjadłam kawałek swojego ciasta to już spasowałam.
Mój mąż kupił nam ostatnio suplement diety Bio CLA z zieloną herbatą.Przyjmuje się po 2 tabletki w trakcie posiłku.Pomaga ponoć spalać tkankę tłuszczową i hamuje nieco apetyt.I powiem Wam,że wracam z pracy i obiad jem ,ale nie jestem wygłodniała jak przedtem.Jem mniej i bez pośpiechu.
Trzy posiłki dziennie + jakiś owoc i na prawdę nie chce się podjadać.Mąż zgubił od soboty 1 kg, ja jeszcze nie,ale czuję się dużo lepiej.Zresztą waga w ciągu 6 tygodni może spaść o ok.4 kg.Bardziej chodzi tu o zamianę tkanki tłuszczowej w masę mięśni, więc utrata wagi może nie być duża, ale ciało lepiej wymodelowane i samopoczucie lepsze.Zobaczymy dalej, powiem Wam jaki efekt.
Ewunia,pamietaj że na początku to jedynie woda,pij jej dużo,waga na pewno spadnie znacząco,trzymam kciuki i przede wszystkim zmierz sie w pasie,na początku,to jego objętość będzie najbardziej wiarygodnym źródłem mobilizacji.Chyba dołączę do odchudzających się
A.B. wody piję nie więcej niż zwykle, w pracy mam raczej chłodno,więc wolę pić coś gorącego.A i tak dziennie wypijam 2-3 kawy, od której jestem uzależniona.Niektóre nawyki ciężko odstawić, zwłaszcza jeśli się nie chce.
Poza tym ja nie rozpoczęłam jakiegoś drastycznego odchudzania.Tabletki, o których pisałam, powodują że nie odczuwam głodu w taki sposób,jak przedtem.Ale jem normalnie.Wszelkie diety kończyły się u mnie raczej niepowodzeniem.Jestem mało wytrwała to raz, a dwa to efekt jo--jo.Człowiek więcej przytyje po zakończeniu diety,niż ważył przed jej rozpoczęciem.
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: Odp: co dzisiaj na obiad?
Pyza
Odp: co dzisiaj na obiad?
Sarenka
Odp: co dzisiaj na obiad?
iwi69
Odp: co dzisiaj na obiad?
Bahus
Odp: co dzisiaj na obiad?
zuzi
Odp: co dzisiaj na obiad?
Odp: co dzisiaj na obiad?
zuzi
Odp: co dzisiaj na obiad?
Wlasnie zabieram sie do przygotowan do japonskiego nowego roku-w niczym nie przypominajacego naszego Sylwka.To raczej nasze swieta w gronie rodzinnym i odwiedzajac swiatynie .A na stole musza pojawic sie odpowiednie potrawy
Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
msewka
A.B. wody piję nie więcej niż zwykle, w pracy mam raczej chłodno,więc wolę pić coś gorącego.A i tak dziennie wypijam 2-3 kawy, od której jestem uzależniona.Niektóre nawyki ciężko odstawić, zwłaszcza jeśli się nie chce.
Poza tym ja nie rozpoczęłam jakiegoś drastycznego odchudzania.Tabletki, o których pisałam, powodują że nie odczuwam głodu w taki sposób,jak przedtem.Ale jem normalnie.Wszelkie diety kończyły się u mnie raczej niepowodzeniem.Jestem mało wytrwała to raz, a dwa to efekt jo--jo.Człowiek więcej przytyje po zakończeniu diety,niż ważył przed jej rozpoczęciem.
Odp: co dzisiaj na obiad?
A.B.