A ja dziś jadłam obiadek odpustowy u teściów ( parafia pod wezwaniem św.Marcina).
Obowiązkowo rosołek,udka,mielone i kapusta zasmażana.
Upiekłąm ciasto a teściowa kupiła rogaliki.
Zazdroszczę,a rosołek z gęsiny tradycyjnie,czy już z kurczakaAle rogaliki to bym sobie zjadła,hmmm,pyszne pewnie były
Rosołek był z kurczaka,ale był smaczny.A rogalika szczerze mówiąc nie spróbowałam.Staram się nie jadać słodyczy, a że wcześniej zjadłam kawałek swojego ciasta to już spasowałam.
Mój mąż kupił nam ostatnio suplement diety Bio CLA z zieloną herbatą.Przyjmuje się po 2 tabletki w trakcie posiłku.Pomaga ponoć spalać tkankę tłuszczową i hamuje nieco apetyt.I powiem Wam,że wracam z pracy i obiad jem ,ale nie jestem wygłodniała jak przedtem.Jem mniej i bez pośpiechu.
Trzy posiłki dziennie + jakiś owoc i na prawdę nie chce się podjadać.Mąż zgubił od soboty 1 kg, ja jeszcze nie,ale czuję się dużo lepiej.Zresztą waga w ciągu 6 tygodni może spaść o ok.4 kg.Bardziej chodzi tu o zamianę tkanki tłuszczowej w masę mięśni, więc utrata wagi może nie być duża, ale ciało lepiej wymodelowane i samopoczucie lepsze.Zobaczymy dalej, powiem Wam jaki efekt.
Ewunia,pamietaj że na początku to jedynie woda,pij jej dużo,waga na pewno spadnie znacząco,trzymam kciuki i przede wszystkim zmierz sie w pasie,na początku,to jego objętość będzie najbardziej wiarygodnym źródłem mobilizacji.Chyba dołączę do odchudzających się
A Ti Kusicielko Dzieki za zaproszenie, bardzo mi milo, zaraz bede . Kingo, jak bedziesz sie tak smakiem obchodzic, to w ogole CI apetyt na wszystko odejdzie Nie no chyba dobra dietka, wlasciwie stosowana jest super sprawa. Chyba tez sie za jakas rozejrze, ale wtedy, jak mi sie juz znudza wloskie przysmaki
Oj Sarenko,apetyt to chyba raczej mi nie przejdzie,nadal nie jedno mnie kusi,ale póki daje radę to smakiem sie mogę obchodzić
A krupniczku mam bardzo dużo,takze wpadaj śmiało
A Ti Kusicielko Dzieki za zaproszenie, bardzo mi milo, zaraz bede . Kingo, jak bedziesz sie tak smakiem obchodzic, to w ogole CI apetyt na wszystko odejdzie Nie no chyba dobra dietka, wlasciwie stosowana jest super sprawa. Chyba tez sie za jakas rozejrze, ale wtedy, jak mi sie juz znudza wloskie przysmaki
Sarenko u Ciebie piękna pogoda,a u mnie leje jak z cebra,zimno,mokro i ciemno brr,dobrze,ze nie muszę wychodzić z ciepłego domku
A na obiadek u mnie krupniczek(Sarenko mozesz wpasc bo wiem,ze to Twoja ulubiona zupka),a na drugie ziemniaczki,mielone kotlety i marchewka na ciepło,chłopaki zjedli ze smakiem,a ja sie obeszłam smakiem
Dzisiaj wyslalam meza po gruszki. Sarenka rozsmakowala sie w tych owocach, a ja uwielbiam je w ciastach. Musze zrobic jakis placek na sobote rano, bo od razu po szkole, odwiedzamy znajomych, a nie lubie przychodzic z ''pustymi rekami'' .
Wczoraj przegladalam swoje przepisy z gazetek i znalazlam fajne wloskie ciacho, z gruszkami, koniecznie musze je dzisiaj zrobic. I jakis obiad musze ugotowac, i Sarenka prosila o Panna cotte, wiec pewnie mi nie odpusci Piekna mamy pogode, az szkoda spedzac jej w kuchni. Jest cieplo, swieci slonce, nie ma wiatru, a od jutra i przez weekend ma padac No nic, trzeba powtórzyc angielski i przede wszystkim, zdjac kotke zmoich nóg, ktora rozkosznie mruczac, rozlozyla sie na mnie w najlepsze Taki z niej pieszczoch, ale dobry kocurek
Wlasnie, przemiana tluszczu w miesnie, to jest swietna sprawa, bazowalam na tym kilka lat temu i bardzo chcialabym do tego powrocic, calkiem mozliwe, ze kiedys to zrobie. Trzymam kciuki Ewcia za Twoja silna wole
A ja dziś jadłam obiadek odpustowy u teściów ( parafia pod wezwaniem św.Marcina).
Obowiązkowo rosołek,udka,mielone i kapusta zasmażana.
Upiekłąm ciasto a teściowa kupiła rogaliki.
Zazdroszczę,a rosołek z gęsiny tradycyjnie,czy już z kurczakaAle rogaliki to bym sobie zjadła,hmmm,pyszne pewnie były
Rosołek był z kurczaka,ale był smaczny.A rogalika szczerze mówiąc nie spróbowałam.Staram się nie jadać słodyczy, a że wcześniej zjadłam kawałek swojego ciasta to już spasowałam.
Mój mąż kupił nam ostatnio suplement diety Bio CLA z zieloną herbatą.Przyjmuje się po 2 tabletki w trakcie posiłku.Pomaga ponoć spalać tkankę tłuszczową i hamuje nieco apetyt.I powiem Wam,że wracam z pracy i obiad jem ,ale nie jestem wygłodniała jak przedtem.Jem mniej i bez pośpiechu.
Trzy posiłki dziennie + jakiś owoc i na prawdę nie chce się podjadać.Mąż zgubił od soboty 1 kg, ja jeszcze nie,ale czuję się dużo lepiej.Zresztą waga w ciągu 6 tygodni może spaść o ok.4 kg.Bardziej chodzi tu o zamianę tkanki tłuszczowej w masę mięśni, więc utrata wagi może nie być duża, ale ciało lepiej wymodelowane i samopoczucie lepsze.Zobaczymy dalej, powiem Wam jaki efekt.
A ja dziś jadłam obiadek odpustowy u teściów ( parafia pod wezwaniem św.Marcina).
Obowiązkowo rosołek,udka,mielone i kapusta zasmażana.
Upiekłąm ciasto a teściowa kupiła rogaliki.
Zazdroszczę,a rosołek z gęsiny tradycyjnie,czy już z kurczakaAle rogaliki to bym sobie zjadła,hmmm,pyszne pewnie były
A ja dziś jadłam obiadek odpustowy u teściów ( parafia pod wezwaniem św.Marcina).
Obowiązkowo rosołek,udka,mielone i kapusta zasmażana.
Upiekłąm ciasto a teściowa kupiła rogaliki.
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
A.B.
Ewunia,pamietaj że na początku to jedynie woda,pij jej dużo,waga na pewno spadnie znacząco,trzymam kciuki i przede wszystkim zmierz sie w pasie,na początku,to jego objętość będzie najbardziej wiarygodnym źródłem mobilizacji.Chyba dołączę do odchudzających się
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
kinga
Oj Sarenko,apetyt to chyba raczej mi nie przejdzie,nadal nie jedno mnie kusi,ale póki daje radę to smakiem sie mogę obchodzić
A krupniczku mam bardzo dużo,takze wpadaj śmiało
Odp: co dzisiaj na obiad?
Sarenka
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
kinga
A na obiadek u mnie krupniczek(Sarenko mozesz wpasc bo wiem,ze to Twoja ulubiona zupka),a na drugie ziemniaczki,mielone kotlety i marchewka na ciepło,chłopaki zjedli ze smakiem,a ja sie obeszłam smakiem
Odp: co dzisiaj na obiad?
Sarenka
Wczoraj przegladalam swoje przepisy z gazetek i znalazlam fajne wloskie ciacho, z gruszkami, koniecznie musze je dzisiaj zrobic. I jakis obiad musze ugotowac, i Sarenka prosila o Panna cotte, wiec pewnie mi nie odpusci Piekna mamy pogode, az szkoda spedzac jej w kuchni. Jest cieplo, swieci slonce, nie ma wiatru, a od jutra i przez weekend ma padac No nic, trzeba powtórzyc angielski i przede wszystkim, zdjac kotke zmoich nóg, ktora rozkosznie mruczac, rozlozyla sie na mnie w najlepsze Taki z niej pieszczoch, ale dobry kocurek
Odp: co dzisiaj na obiad?
Sarenka
Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
msewka
Rosołek był z kurczaka,ale był smaczny.A rogalika szczerze mówiąc nie spróbowałam.Staram się nie jadać słodyczy, a że wcześniej zjadłam kawałek swojego ciasta to już spasowałam.
Mój mąż kupił nam ostatnio suplement diety Bio CLA z zieloną herbatą.Przyjmuje się po 2 tabletki w trakcie posiłku.Pomaga ponoć spalać tkankę tłuszczową i hamuje nieco apetyt.I powiem Wam,że wracam z pracy i obiad jem ,ale nie jestem wygłodniała jak przedtem.Jem mniej i bez pośpiechu.
Trzy posiłki dziennie + jakiś owoc i na prawdę nie chce się podjadać.Mąż zgubił od soboty 1 kg, ja jeszcze nie,ale czuję się dużo lepiej.Zresztą waga w ciągu 6 tygodni może spaść o ok.4 kg.Bardziej chodzi tu o zamianę tkanki tłuszczowej w masę mięśni, więc utrata wagi może nie być duża, ale ciało lepiej wymodelowane i samopoczucie lepsze.Zobaczymy dalej, powiem Wam jaki efekt.
Odp: co dzisiaj na obiad?
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
A.B.
Zazdroszczę,a rosołek z gęsiny tradycyjnie,czy już z kurczakaAle rogaliki to bym sobie zjadła,hmmm,pyszne pewnie były
Odp: co dzisiaj na obiad?
msewka
Obowiązkowo rosołek,udka,mielone i kapusta zasmażana.
Upiekłąm ciasto a teściowa kupiła rogaliki.