Mój dzisiejszy obiadek zaczerpnięty od Babcigramolki.
"Pomarańczowe" (śliczne kluseczki), kurczak w panierce serowej i moje skromne buraczki.

A.B. napisał(a):

Pyza napisał(a):

Tokijka ma rację! Ja nawet do mielonych dodaję poza cebulką startą marchewkę, dużo posiekanej zieleniny...A mój syn, jak był mały, zaczął jeść surówki i sałatki jak pozwoliłam mu sobie pomagać. Oczywiście, więcej np. marchewki przy ścieraniu, lądowało na podłodze, ale zjadał sporo z tego co zostało

Pyza, moja mamusia zawsze dodawała do mielonych 2-3 liście kapusty(zmielone razem),kotlety są wtedy bardziej soczyste i delikatne.Każdy ma swój sposób na domowe specjalności.

To tak jak nadzienie do japonskich pierogow....

Pyza napisał(a):

Tokijka ma rację! Ja nawet do mielonych dodaję poza cebulką startą marchewkę, dużo posiekanej zieleniny...A mój syn, jak był mały, zaczął jeść surówki i sałatki jak pozwoliłam mu sobie pomagać. Oczywiście, więcej np. marchewki przy ścieraniu, lądowało na podłodze, ale zjadał sporo z tego co zostało

Pyza, moja mamusia zawsze dodawała do mielonych 2-3 liście kapusty(zmielone razem),kotlety są wtedy bardziej soczyste i delikatne.Każdy ma swój sposób na domowe specjalności.

Tokijka ma rację! Ja nawet do mielonych dodaję poza cebulką startą marchewkę, dużo posiekanej zieleniny...A mój syn, jak był mały, zaczął jeść surówki i sałatki jak pozwoliłam mu sobie pomagać. Oczywiście, więcej np. marchewki przy ścieraniu, lądowało na podłodze, ale zjadał sporo z tego co zostało

tokijka napisał(a):

Sarenko , u mnie tez lata przemycania warzyw.A zapiekanki, a lazania? Ja robie czesto sosy miksowane w mikserze nikt nie ma pojecia co w srodku...

I na pewno zdrowe,nie jak kupowane w supermarketach.

Sarenko , u mnie tez lata przemycania warzyw.

Ja dzisiaj miałam na obiad koperkową z jajkiem,a na drugie danie marchewkowe kluseczki,tak jak u Babci.Robiłam je pierwszy raz i bardzo nam zasmakowały ,a ile było śmiechu jak mąż z synem zgadywali co też dodałam do ciasta

Dziewczynki kochane, chętnie bym Was uraczyła swoim daniem.Z racji tego,że miałam wolne, miałam też czas by gotować.Fajnie,że Was mam.Wirtualnie? Najlepsze koleżanki!

DZIĘKUJEMY

Ewciu,Babuniu wspaniałe te wasze potrawy i jak pięknie podane!