Klopsy w sosie koperkowym pycha,potwierdzam.Zaraz podaję,tylko ziemniaczki się dogotowują.Do tego sałata z kefirem.Córka już prawie modli się do garnka.Smacznego obiadku Wam życzę.
Melduje,że piernik Misi pomyślnie przeszedł próbę.Mąż trochę nie bardzo najpierw,bo mu się połączenie piernika i sera dziwne zdawało,ale się poddał i szamał aż mu się uszy trzęsły.No i była u mnie dziś kuzynka i przepis poszedł dalej.A to dla Misi za przepis
Czytałam ,a skóra na mnie cierpła ,no ale dzięki Bogu udało się a najważniejsze
aby pierwszy raz ciasto wyszło ,żeby się nie zniechęciś chociaż ja byłatak uparta przy drożdzowych że musiałam się nauczyć.Ale póki co parę gniotów było.
Dziękuję za kwiatuszek.
Ogólnie to ciasta mi wychodzą,ale kiedyś tak jak ty miałam kłopot z drożdżowym.Najbardziej chodziło mi o pączki.Aż raz dostałam przepis od babci .I nie wiem czy ten przepis taki super,czy ja wreszcie "dorosłam" do ciasta drożdżowego,ale pączki wychodzą mi jak malowane,a i placek drożdżowy też.
Może nie uwierzysz, ale właśnie tak pączki uparcie robiłam az kiedyś moja mamusia przysłała mi z "Przyjaciółki" przepis i od tej pory już jestem znana wkoło z dobrych pączków. Ogólnie bardzo lubię drożdzowe ciasta.
Melduje,że piernik Misi pomyślnie przeszedł próbę.Mąż trochę nie bardzo najpierw,bo mu się połączenie piernika i sera dziwne zdawało,ale się poddał i szamał aż mu się uszy trzęsły.No i była u mnie dziś kuzynka i przepis poszedł dalej.A to dla Misi za przepis
Czytałam ,a skóra na mnie cierpła ,no ale dzięki Bogu udało się a najważniejsze
aby pierwszy raz ciasto wyszło ,żeby się nie zniechęciś chociaż ja byłatak uparta przy drożdzowych że musiałam się nauczyć.Ale póki co parę gniotów było.
Dziękuję za kwiatuszek.
Ogólnie to ciasta mi wychodzą,ale kiedyś tak jak ty miałam kłopot z drożdżowym.Najbardziej chodziło mi o pączki.Aż raz dostałam przepis od babci .I nie wiem czy ten przepis taki super,czy ja wreszcie "dorosłam" do ciasta drożdżowego,ale pączki wychodzą mi jak malowane,a i placek drożdżowy też.
Ja też planuję zrobić,ale muszę odczekać troszkę,bo w domu już słuchy chodzą,że zwariowałam z tymi ciastami i chcę wszystkich utuczyć.A niech zatęsknią za słodkim to sami się będą dopominać.A przepis sobie spisałam i czeka w pogotowiu.
Melduje,że piernik Misi pomyślnie przeszedł próbę.Mąż trochę nie bardzo najpierw,bo mu się połączenie piernika i sera dziwne zdawało,ale się poddał i szamał aż mu się uszy trzęsły.No i była u mnie dziś kuzynka i przepis poszedł dalej.A to dla Misi za przepis
Czytałam ,a skóra na mnie cierpła ,no ale dzięki Bogu udało się a najważniejsze
aby pierwszy raz ciasto wyszło ,żeby się nie zniechęciś chociaż ja byłatak uparta przy drożdzowych że musiałam się nauczyć.Ale póki co parę gniotów było.
Dziękuję za kwiatuszek.
zmieniono 1 raz (ostatnio 14 cze 2009 11:17 przez misia53)
Dzisiaj na obiad (jak sie wyrobie, bo w ostatnim czasie wychodza mi obiado-kolacje) planuje zrobic czerninke. Kaczke i krew rozmrozilam, zostalo tylko pogonic meza, zeby naostrzyl noze Ale rodzinka bedzie zadowolona z dzisiejszego obiadku, ja mam ciacho trruskawkowe i mi wystarczy, wlasnie delektowalam sie zjedzonym kawalkiem, a brzuszek odpowiedzial jak bardzo mu smakowalo
Ja też planuję zrobić,ale muszę odczekać troszkę,bo w domu już słuchy chodzą,że zwariowałam z tymi ciastami i chcę wszystkich utuczyć.A niech zatęsknią za słodkim to sami się będą dopominać.A przepis sobie spisałam i czeka w pogotowiu.
Melduje,że piernik Misi pomyślnie przeszedł próbę.Mąż trochę nie bardzo najpierw,bo mu się połączenie piernika i sera dziwne zdawało,ale się poddał i szamał aż mu się uszy trzęsły.No i była u mnie dziś kuzynka i przepis poszedł dalej.A to dla Misi za przepis
Jak wczesniej pisalam u mnie klopsiki w sosie koperkowym,wyszly super.Przepis polecam(nie moj)
https://gotujmy.pl/klopsiki-w-sosie-koperkowym,przepisy,43064.html
Ile czasu mniej więcej gotuje się te klopsiki?
Ja swoje gotuję do pół godz. , bo jednak to jest mięso i musi się ugotować na malutkim oczywiście ogniu
Dzięki Misia.Ja raczej nie robię pulpetów i musiałabym co jakiś czas próbować,żeby stwierdzić czy są ugotowane.A tak mam jakie takie pojęcie.
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: co dzisiaj na obiad?
msewka
Odp: Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
misia53
Może nie uwierzysz, ale właśnie tak pączki uparcie robiłam az kiedyś moja mamusia przysłała mi z "Przyjaciółki" przepis i od tej pory już jestem znana wkoło z dobrych pączków. Ogólnie bardzo lubię drożdzowe ciasta.
Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
Ogólnie to ciasta mi wychodzą,ale kiedyś tak jak ty miałam kłopot z drożdżowym.Najbardziej chodziło mi o pączki.Aż raz dostałam przepis od babci .I nie wiem czy ten przepis taki super,czy ja wreszcie "dorosłam" do ciasta drożdżowego,ale pączki wychodzą mi jak malowane,a i placek drożdżowy też.
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
misia53
Msewka , u mnie to samo
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
misia53
Czytałam ,a skóra na mnie cierpła ,no ale dzięki Bogu udało się a najważniejsze
aby pierwszy raz ciasto wyszło ,żeby się nie zniechęciś chociaż ja byłatak uparta przy drożdzowych że musiałam się nauczyć.Ale póki co parę gniotów było.
Dziękuję za kwiatuszek.
Odp: co dzisiaj na obiad?
Sarenka
Odp: co dzisiaj na obiad?
zuzi
Odp: co dzisiaj na obiad?
msewka
Odp: co dzisiaj na obiad?
Odp: Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
msewka
Dzięki Misia.Ja raczej nie robię pulpetów i musiałabym co jakiś czas próbować,żeby stwierdzić czy są ugotowane.A tak mam jakie takie pojęcie.