Oj msewko, ciesze sie razem z Toba, ze wyjezdzasz na wyteskniony urlop! Maz juz pewnie dobrze sie czuje, corka nie ma wiekszych problemow, w dodatku mieszkasz z rodzicami, ktorzy wszystkiego dopilnuja tzn dobytku i opieki nad wnusia. Super, pamietaj zeby zrobic jak najwiecej foteczek, zaopatrz sie w baterie No i moze sprobujesz jakiejs ciekawej potrawy, na ktora przepis zamiescisz tutaj, po powrocie! Fajnie, ze sobie odpoczniesz, nalezy Ci sie, buziak

Ja jeszcze ten tydzień kucharzę a później zmykam na wytęskniony urlop. Już włączyłam odliczanie.Ale się cieszę.Nie macie pojęcia.Ubiegły rok w wakacjie spędziłam na rekonwalescencji po operacji,więc teraz jestem spragniona słodkiego nieróbstwa i wędrówek całymi dniami.

a my pożarliśmy właśnie pizzę, taką domową oczywiście, z mnóstwem różnych dodatków

Hehe, wiem o czym piszesz Ja tez odstawiam ciasta, przynajmniej probuje.. dzisiaj nie pieke, ale moze... jutro

Po wczorajszej wyżerce na grillu dziś wogóle zapomniałam,co znaczy słowo kolacja.
Dwa dni imprez.Raz urodziny córki, raz grill dla znajomych mam dość pichcenia.Wolę zjeść suchą bułkę z kefirem w pracy.A jak smakuje,mmmm

pizza- pieczarki, papryka , wędlinka , ser.... prosta ,szybka a do tego pyszna .....

Dzisiaj znalazlam w internecie przepis na lasagne i wiecie co, gdybym z niego skorzystala, tzn zrobila wg tamtego przepisu, to zmarnowalabym tylko skladniki.. Ale udalo mi sie stworzyc fajna lasagne, dobrze, ze z robieniem lasagne mam juz jakies doswiadczenie, a ta ktora zrobilam dzisiaj, jest lzejsza niz inne, ze wzgledu na brak miesa... musze dodac przepis Ale na razie nie mam czasu, idziemy z corcia uzyc podloge, potem jeszcze mamy kilka rzeczy do zrobienia

Misia53 salatka byla rewelacyjna, dzisiaj maz kupil 4 sloiczki selera konserwowego, w zamiarze sporzadzenia sprawdzonej salatki

ja sie odchudzam ,ale mezusiowi zrobilam rybke na parze z surowka

misia53 napisał(a):

msewka napisał(a):

A ja dziś zapomniałam o kolacji a teraz czuję niepokojące mrowoenie w żołądku.Ale już chyba nie będę na noc podjadać.Tylko Reddsa jabłkowego wypiję i zasnę jak niemowlę.

a mąż będzie przewijać?

Pewnie nie miałby nic przeciwko temu