Msewko z włąsnego doświadczenia moge powiedziec,ze wcale nie jest tak trudno zmienic nawyki zywienioweJem dość często,ale w małych porcjach,to raz,a po drugie odstawiłam wszystko co smazone,wszelakie tłuszcze(łącznie z masłem),śmietane zastapiłam jogurtem,no i wprowadziłam do swojego jadłospisu przede wszystkim dużo owoców i warzywNie wierzyłam,ze uda mi się schudnąć,gdyż ja nie mam cierpliwości,i zapalam sie do czegoś,a pózniej tego zaniechuję niestetyAle tym razem nawet jakos mi to wychodzi no i co najważniejsze są tego efektyW sypialni pod łóżkiem stoja 3 pudła z ciuchami,które są teraz dużo za duże na mnie
Może i ja wreszcie nauczę się bardziej samodyscypliny.Żeby było ciekawiej córka też się za siebie zabrała.Ale jej to pilnuję, bo ma do zgubienia i to nawet nie tak mało, ale rośnie i czuwam kiedy i co je, żeby nie popadła w skrajności.Ale widzę, że robi to z głową.Rano każe mi robić pyszne śniadanko, z warzywkami i owocami łącznie, obiadu je mniej niż dawniej, nie je słodyczy, nie słodzi herbaty a kolację je najpóźniej o 18-tej.I ćwiczy, co jest ważne.Zobaczymy, co z tego będzie, ale widzi już efekty i to ją motywuje.
Msewko z włąsnego doświadczenia moge powiedziec,ze wcale nie jest tak trudno zmienic nawyki zywienioweJem dość często,ale w małych porcjach,to raz,a po drugie odstawiłam wszystko co smazone,wszelakie tłuszcze(łącznie z masłem),śmietane zastapiłam jogurtem,no i wprowadziłam do swojego jadłospisu przede wszystkim dużo owoców i warzywNie wierzyłam,ze uda mi się schudnąć,gdyż ja nie mam cierpliwości,i zapalam sie do czegoś,a pózniej tego zaniechuję niestetyAle tym razem nawet jakos mi to wychodzi no i co najważniejsze są tego efektyW sypialni pod łóżkiem stoja 3 pudła z ciuchami,które są teraz dużo za duże na mnie
Kinga wezmę z Ciebie przykład.Co prawda od początku postu udało mi się zrzucić prawie 4 kg.Właściwie to zmieniłam nastawienie, jem śniadanie, jedną kanapkę w pracy a w domu obiad.Czasami jak już bardzo ssie w żołądku sięgam po mały owoc.
Zamiast kolacji częściej robię koktajle owocowe.Jako,że ciast w poście nie piekę i nie jem też żadnych słodyczy a i alkoholu nie piję, po którym niestety apetyt się zawsze wzmaga, tak więc jest mi łatwiej.W brzuchu lżej, a od dziś zaczynam robić brzuszki (póki co zaczynam od 20), które zarzuciłam po operacji półtora roku temu.
Najpierw miałam opór, że jeszcze nie wszystko się w środku wygoiło i coś mi się stanie , a później się tak psychicznie zablokowałam, że dopiero teraz się biorę za moje słabiutkie mięśnie brzucha.Mam też w domu taki dysk, na którym się staje i kręci dowolne piruety (nie wiem, jak się to nazywa) i sobie dziś poćwiczyłam.A męża męczymy z córką, by przywiózł z działki rowerek treningowy.Ciasno u nas co prawda i stał będzie znów w naszym pokoju, ale co tam.Dawniej oglądając telewizję przemierzałam z 10 km lub więcej.
Wczoraj kupiłam sobie odjazdową sukienkę w KappAhl, no i trzeba jakoś latem wyglądać.
Dziewczyny, u mnie dzisiaj nie bylo obiadu, dlatego taka ..ciepla kolacja. Ta pizza z cukinia byla ...pyszna, chlopaki wola z salami. Chociaz i z cukinia zjedli, glodomory takie
Kinga podziwiam Cie i wszystkie osoby, ktore potrafia zrzucic tyle kg. Mnie przylo latwiej rzucic palenie (palilam przeszlo 20 lat) niz systematycznie cwiczyc i rozsadnie jesc.
Mialam kiedys przez rok akademicki, aerobik. Prowadzaca pani mgr, mowila nam, ze cwiczenia pomoga nam, lepiej zniesc ciaze, porod i powrot do figury. Oj, mialysmy niezly wysick, niejednokrotnie czerwone, z wysilku, bieglysmy zaraz po tym na wyklady. Mysle, ze takie zajecia, moga pozytywnie procentowac w przyszlosci. Wkrotce po porodzie, zaczelam cwiczyc, co pomoglo mi odzyskac forme, wiedzialam jak to robic no i bylam zahartowana A dzisiaj, kiedy po przykrym incydencie w pracy, mam bole w dolnej czesci kregoslupa, i musze wykonywac codzienna gimnastyke, mysle, ze dzieki temu, ze chodzilam na fitness, jest mi teraz latwiej sie zmobilizowac, choc lenia mam niemilosiernego!
Sarenko ja do ćwiczen tez mam ogromnego lenia,ale jako,ze schudłam 17 kilo i absolutnie nie chce wracac do poprzedniej wagi,to wiem,ze oprócz zdrowego jedzenia potrzebny jest mi jeszcze ruch
Szczerze gratuluje zrzucenia zbenych kilogramow Kingo
Podziwiam Twoja silna wole i zmiane w stylu odzywiania, bo przeciez jedzenie, to co i w jaki sposob spozywamy, sprawia, jak sie czujemyi jak widzimy i odbieramy samych siebie. Napewno czujesz sie fantastycznie, lekko i masz wiecej enegrii. Ciesze sie, z Twojego sukcesu!
Sarenko to prawda,czuje sie naprawde dobrze,chociaz przyznam szczerze,ze bardzo po mnie tej nadawagi nie było widac,tgdyz jest dosc wysoka(1,76),ale 2 rozmiary poszły w dół
Mialam kiedys przez rok akademicki, aerobik. Prowadzaca pani mgr, mowila nam, ze cwiczenia pomoga nam, lepiej zniesc ciaze, porod i powrot do figury. Oj, mialysmy niezly wysick, niejednokrotnie czerwone, z wysilku, bieglysmy zaraz po tym na wyklady. Mysle, ze takie zajecia, moga pozytywnie procentowac w przyszlosci. Wkrotce po porodzie, zaczelam cwiczyc, co pomoglo mi odzyskac forme, wiedzialam jak to robic no i bylam zahartowana A dzisiaj, kiedy po przykrym incydencie w pracy, mam bole w dolnej czesci kregoslupa, i musze wykonywac codzienna gimnastyke, mysle, ze dzieki temu, ze chodzilam na fitness, jest mi teraz latwiej sie zmobilizowac, choc lenia mam niemilosiernego!
Sarenko ja do ćwiczen tez mam ogromnego lenia,ale jako,ze schudłam 17 kilo i absolutnie nie chce wracac do poprzedniej wagi,to wiem,ze oprócz zdrowego jedzenia potrzebny jest mi jeszcze ruch
Szczerze gratuluje zrzucenia zbenych kilogramow Kingo
Podziwiam Twoja silna wole i zmiane w stylu odzywiania, bo przeciez jedzenie, to co i w jaki sposob spozywamy, sprawia, jak sie czujemyi jak widzimy i odbieramy samych siebie. Napewno czujesz sie fantastycznie, lekko i masz wiecej enegrii. Ciesze sie, z Twojego sukcesu!
co na kolację ?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: co na kolację ?
msewka
Może i ja wreszcie nauczę się bardziej samodyscypliny.Żeby było ciekawiej córka też się za siebie zabrała.Ale jej to pilnuję, bo ma do zgubienia i to nawet nie tak mało, ale rośnie i czuwam kiedy i co je, żeby nie popadła w skrajności.Ale widzę, że robi to z głową.Rano każe mi robić pyszne śniadanko, z warzywkami i owocami łącznie, obiadu je mniej niż dawniej, nie je słodyczy, nie słodzi herbaty a kolację je najpóźniej o 18-tej.I ćwiczy, co jest ważne.Zobaczymy, co z tego będzie, ale widzi już efekty i to ją motywuje.
Odp: Odp: co na kolację ?
kinga
Odp: co na kolację ?
msewka
Zamiast kolacji częściej robię koktajle owocowe.Jako,że ciast w poście nie piekę i nie jem też żadnych słodyczy a i alkoholu nie piję, po którym niestety apetyt się zawsze wzmaga, tak więc jest mi łatwiej.W brzuchu lżej, a od dziś zaczynam robić brzuszki (póki co zaczynam od 20), które zarzuciłam po operacji półtora roku temu.
Najpierw miałam opór, że jeszcze nie wszystko się w środku wygoiło i coś mi się stanie , a później się tak psychicznie zablokowałam, że dopiero teraz się biorę za moje słabiutkie mięśnie brzucha.Mam też w domu taki dysk, na którym się staje i kręci dowolne piruety (nie wiem, jak się to nazywa) i sobie dziś poćwiczyłam.A męża męczymy z córką, by przywiózł z działki rowerek treningowy.Ciasno u nas co prawda i stał będzie znów w naszym pokoju, ale co tam.Dawniej oglądając telewizję przemierzałam z 10 km lub więcej.
Wczoraj kupiłam sobie odjazdową sukienkę w KappAhl, no i trzeba jakoś latem wyglądać.
Odp: co na kolację ?
luna
Kinga podziwiam Cie i wszystkie osoby, ktore potrafia zrzucic tyle kg. Mnie przylo latwiej rzucic palenie (palilam przeszlo 20 lat) niz systematycznie cwiczyc i rozsadnie jesc.
Odp: Odp: Odp: Odp: co na kolację ?
kinga
Sarenko to prawda,czuje sie naprawde dobrze,chociaz przyznam szczerze,ze bardzo po mnie tej nadawagi nie było widac,tgdyz jest dosc wysoka(1,76),ale 2 rozmiary poszły w dół
Odp: Odp: co na kolację ?
pocztylion2221
Odp: Odp: Odp: co na kolację ?
msewka
No, mi z oczami zrobiło się tak samo.Ciekawe dlaczego?
Odp: Odp: Odp: co na kolację ?
Sarenka
Szczerze gratuluje zrzucenia zbenych kilogramow Kingo
Podziwiam Twoja silna wole i zmiane w stylu odzywiania, bo przeciez jedzenie, to co i w jaki sposob spozywamy, sprawia, jak sie czujemyi jak widzimy i odbieramy samych siebie. Napewno czujesz sie fantastycznie, lekko i masz wiecej enegrii. Ciesze sie, z Twojego sukcesu!
Odp: Odp: co na kolację ?
Sarenka
O matko! Normalnie galy wytrzeszczylam! Luno, moja ukochana cukinia pod serowa pirzynka, na drozdzowym w dodatku... wysiadam
Odp: co na kolację ?
luna