To są pewnie girlandy ozdobne...

Co się suszy w tle na pierwszym zdjęciu?

skoro o grecji tu mowa wiec przy brzydkiej pogodzie pokażę cieplutką wyspe Zakynthos

luna19 napisał(a):

hehe atrakcje .. Pozar, trzesienie ziemi , ominąl mnie tylko sztorm ktory zalal polowe wyspy miesiąc po moim wyjeździe. na necie fotki tylko poogladalam jakie pobojowisko na ulicach mieli.

No zdecydowanie takie wydarzenia uatrakcyjniły Twój pobyt

hehe atrakcje .. Pozar, trzesienie ziemi , ominąl mnie tylko sztorm ktory zalal polowe wyspy miesiąc po moim wyjeździe. na necie fotki tylko poogladalam jakie pobojowisko na ulicach mieli.

a ja mieszkając ćwierć wieku na śląsku miałem podobne wrażenia, tyle że nasze były spowodowane tąpnięciami w kopalni, nie można tego jednak porównać do opisanych przez lunę19 atrakcji

Pablito napisał(a):

O żesz, dobrze że my nie mieszkamy na terenach aktywnych sejsmicznie. Naprawdę niezapomniane wrażenia

No nie wiem nie wiem, w moim rodzinnym domu (przypominam - na zaawansowanym wschodzie kraju) zdarzało się, że drżały szklanki na półkach i żarówki "mrugały", a w Panoramie Lubelskiej mówili, że to wpływ trzęsienia ziemi gdzieś tam na wschodzie

O żesz, dobrze że my nie mieszkamy na terenach aktywnych sejsmicznie. Naprawdę niezapomniane wrażenia

No troszke widzialam nie przeczę. Ciekawym przeżyciem bylo tez trzęsienie ziemi.
Na szczęscie kolezanka wspomniala kilka dni wczesniej ze się czasem zdarzają.
Spię sobie jak gdyby nigdy nic, a tu budzi mnie coś jakby ktoś łóżkiem potrząsał i to tak mocno... Uczucie trudne do opisania.. tak jak sie potrząsa sitem w czasie siania mąki .. tylko ze wszystko dookola brzęczy.. Dopiero potem załapałam dlaczego telewizor jest przypięty pasem do statywu na scianie na którym stal, wczesniej pomyslalam ze po to by go ktoś nie ukradl
Drugie duże trzęsienie malo odczulam bo jechalam w tym czasie rowerem. Było w dzień.. tylko nagla dziwna cisza sie zrobila i ptaki przestaly ćwierkać.
Pojawialy sie tez czasem drgania mało odczuwalne . Ale zalecenie w kuchni bylo by na noc nie zostawiać naczyń na stosach ani szkła na brzegach

To naprawdę ciekawe doświadczenia i wspomnienia. Domniemam że mogłabyś tak opowiadać i opowiadać, a tego chciałoby się słuchać