monia2005 napisał(a):

Mój tatko dba o tą działkę ,a my tam wypoczywamy

Prześlicznie zagospodarowana! Pogratuluj tacie.

Mój tatko dba o tą działkę ,a my tam wypoczywamy

A u mnie nareszcie zaczyna wszystko kiełkować i budzi się do życia .

To jest łowca krecików i nornic a za nim taki duży świerk wyrzucony niestety- trup! Tylko Pusio ma to wszystko gdzieś

Moje krzaczki które przetrwały.

caroline1983 napisał(a):

Widzę że nie tylko u mnie zima zrobiła spustoszenie w ogrodzie Mróz wykończył mi sporo róż a najgorsze że nawet nic ciekawego nie mozna kupic bo szkółki przez te mrozy tez maja mały wybór. Twierdza że sporo krzewów im wymarzło.

PS. Z nornicami też nie mogłam kiedys dac rady, tym bardziej że mieszkam przy lesie. Najpierw poszedł majatek na różne środki i nic to nie dało. Najskuteczniejsze okazły sie koty (obecnie mam 3). Od tej pory jakas zabłąkana sie trafi ale ogólnie mam spokój.

Masz rację ! Mamy kota jednego i co raz jakiegoś kreta albo mysz nosi , pewnie i nornice ale ich jest tyle ,że kot nie ma szans.

Widzę że nie tylko u mnie zima zrobiła spustoszenie w ogrodzie Mróz wykończył mi sporo róż a najgorsze że nawet nic ciekawego nie mozna kupic bo szkółki przez te mrozy tez maja mały wybór. Twierdza że sporo krzewów im wymarzło.

PS. Z nornicami też nie mogłam kiedys dac rady, tym bardziej że mieszkam przy lesie. Najpierw poszedł majatek na różne środki i nic to nie dało. Najskuteczniejsze okazły sie koty (obecnie mam 3). Od tej pory jakas zabłąkana sie trafi ale ogólnie mam spokój.

Ja dzisiaj wybrałam się na działkę rowerem aby troszkę spalić te zwiększone porcje ciastek
Póki co tylko czosnek mi rośnie, Pusio szaleje i drzewka podsikuje

misia53 napisał(a):

majgrz11maja napisał(a):

MIAŁO DZIŚ LAĆ

I leje od samego rana z nieba i nikt nie gania z butelkami...

A ja tam wczoraj trochę wodę lałam
Dzieciaki brata były zachwycone.

majgrz11maja napisał(a):

MIAŁO DZIŚ LAĆ

I leje od samego rana z nieba i nikt nie gania z butelkami...