Izabella napisał(a):

Pojemsobie napisał(a):

No proszę, ot przyleźli z WŻ i niszczą, no no. Szkodniki, a wszędzie pełno szpionów. A tak wszyscy? niszczą? jestem z WŻ i jakoś mam nadzieję, że nie niszczę tu niczego, chyba, że nie wiem o tym ale śledztwo winno wykazać stopień szkodliwości.

Strasznie się robi gdy tu wchodzimy,
wszystkie poczynania dokładnie śledzimy.
Cenzurę również tu wprowadzamy?
Wszak już śledczego mądrego mamy.
Życiorys również trzeba przedstawić?
Tych z WŻ nie można tu trawić?
To nie jest ważne, że stronę kochamy?
Rozrabiakom po prostu się nie damy.
Każdy spokoju tutaj poszukuje,
chce się bawić, niczego nie rujnuje.
Borubar, zrób ikonę w której zaklniemy
a jak już przejdzie, spokojni będziemy.

Sledczy jest ,swieta prawda! nie mogles tego lepiej napisac

Oboje Was jednakowo szanuję i potraktuję,
Dlatego wierszyk (nie mój tym razem) Wam zacytuję:
Może, w co wątpię, zrozumiecie coś z niego,
Fraszka to pana Ignacego Krasickiego:
"Pytał głupi mądrego: "Na co rozum zda się?"
Mądry milczał; gdy coraz bardziej naprzykrza się,
Rzekł mu: "Na to się przyda, według mego zdania,
Żeby nie odpowiadać na głupie pytania."...(docinania).

("Mądry i głupi"-Ignacy Krasicki )

Luzik kochani,luzik.Niepotrzebnie rozdmuchaliście wątek.Ale może już starczy.Proponuję spacer i wracamy w dobrym nastroju do pichcenia.Pozdrawiam wszystkich i bardzo miłej niedzieli życzę.

Pojemsobie napisał(a):

No proszę, ot przyleźli z WŻ i niszczą, no no. Szkodniki, a wszędzie pełno szpionów. A tak wszyscy? niszczą? jestem z WŻ i jakoś mam nadzieję, że nie niszczę tu niczego, chyba, że nie wiem o tym ale śledztwo winno wykazać stopień szkodliwości.

Strasznie się robi gdy tu wchodzimy,
wszystkie poczynania dokładnie śledzimy.
Cenzurę również tu wprowadzamy?
Wszak już śledczego mądrego mamy.
Życiorys również trzeba przedstawić?
Tych z WŻ nie można tu trawić?
To nie jest ważne, że stronę kochamy?
Rozrabiakom po prostu się nie damy.
Każdy spokoju tutaj poszukuje,
chce się bawić, niczego nie rujnuje.
Borubar, zrób ikonę w której zaklniemy
a jak już przejdzie, spokojni będziemy.

Sledczy jest ,swieta prawda! nie mogles tego lepiej napisac

Uff... dobra.Trochę mi się lżej na serduchu zrobiło.Mogę iść spokojnie spać.Spijcie szybko,bo w nocy przestawiamy się na czas letni,więc godzinka nam ucieknie.

Yolu Kazik ma racje i nie będę nikogo na siłę przekonywał do jego racji, mam ten sam pogląd na część wiary która sobie wali..........Nie dajmy się tylko im wykorzystywać.Nie bardzo chcę brać w bezpośrednich akcjach prostowaniu serwisu ,bo kulturalnie nie mógł by ująć tego w wątku i może być ban

Yolu, z mojej strony (jeśli nawet zostanę sprowokowany tak jak ...gdzieś tam, to potrafię "delikatnie" dać do zrozumienia, że nie bawi mnie "rozrywka" tego typu.
Tak więc nie musisz mieć obaw, co do mojej osoby.
Próbki kulturalnego odzewu już tutaj dostałem (na P.W. również) i rozbawiły mnie tylko.
Pozdrawiam

45Kazik napisał(a):

yola napisał(a):

PO CO TE KŁÓTNIE
Czy po to tu jesteśmy?Może by tak trochę wyhamować z tym wytykaniem jeden drugiemu.
Słoneczko świeci idzie wiosna,zacznijmy uśmiechać się do siebie
Ja do was już to robię:

Yolu, dlaczego używasz słowa kłotnie, by zdefiniować dyskusję. W takim układzie każda rozmowa, w której uzyjemy soli, pieprzu, papryki zamiast: miodu, cukru i słodzików, ciasteczek lukru, jest (wg Twojej definicji), awanturą. Nie dajmy się zwariować. Nikt nikomu nie wstawia epitetów. Rozmawiamy bardziej kuturalnie niż nasi parlamentarzyści na forum sejmowym.

Też przeglądałam wątki na forum WŻ i widzę jak i tu sytuacja robi się podobna,tylko jeszcze tak daleko to nie zabrnęło.Ale wszystko idzie w tym kierunku.Tylko czekać jak jeden drugiemu do gardła skoczy.Nie wiem może jestem przewrażliwiona?

yola napisał(a):

PO CO TE KŁÓTNIE
Czy po to tu jesteśmy?Może by tak trochę wyhamować z tym wytykaniem jeden drugiemu.
Słoneczko świeci idzie wiosna,zacznijmy uśmiechać się do siebie
Ja do was już to robię:

Yolu, dlaczego używasz słowa kłotnie, by zdefiniować dyskusję. W takim układzie każda rozmowa, w której uzyjemy soli, pieprzu, papryki zamiast: miodu, cukru i słodzików, ciasteczek lukru, jest (wg Twojej definicji), awanturą. Nie dajmy się zwariować. Nikt nikomu nie wstawia epitetów. Rozmawiamy bardziej kuturalnie niż nasi parlamentarzyści na forum sejmowym.

Izabella napisał(a):

A to ciekawe co piszesz znalazlam ta slawna strone wz i poczytalam sobie forum w roli glownej z toba,tylko tam wystepowales pod innym nikiem chyba ?
Po przeczytaniu wielu watkow,uwazam ze bardzo dobrze moderatorzy zrobili ze cie zbanowali.
Bo byles tam glownym wichrzycielem i maciwoda obrazales wszystkich, pouczales,ludzie mieli ciebie dosc !
Pierwszym razem dostales bana,ale ci darowali bo ktos sie wstawil za toba,ale drugi raz juz nie! wiec po co udawac swietego?
Tamtejsi moderatorzy, wyjasnili uzytkownikom dlaczego cie zbanowali,bardziej zalezalo jej na innych uzytkownikach niz na tobie. Czasamy warto spojrzec na siebie z dystansem i umiec sie przyznac do bledow.

Droga Izabello (...). Zdaje się, że ( ...............) Prawdopodobnie znasz tylko kilka wątków i "sprawozdania" o mnie niektórych osób. (....). Otóż, ktoś mi (parę dni temu) już powiedział mi, że ja jestem za bardzo przesiąknięty ideami (uczciwością?), a temu komuś idzie tylko o pieniądze, dlatego z tego powodu ja mam wnerwa, a On pieniądze. Chyba na WŻ też chodziło o to samo.
Jeśli wziąc na Twój, między innymi(!), sposób widzenia i to co powiedziałem w poprzednim wątku, do którego się odniosłaś, to masz rację, jestem mąciwodą i wichrzycielem jak mnie nazwałaś. Tylko pominęłaś o główny temat/przyczynę DLACZEGOTAK MNI NAZWANO (czy nazwałaś) ...(...) , zauważyłaś tylko skutki tego.
Jestem ponadto idiotą jeśli wierzę jeszcze, że bawimy się ale w sposób uczciwy, nie kryjąc się za nickami i nie używając sobie do woli na innnych, robiąc to nie zawsze uczciwie, nie zawsze świadomie ...ale to już inna sprawa. Czasem wykorzystując pełną anonimowość posuwamy się do skrajnego(!) chamstwa (o tym nie wspomniałaś w swojej wypowiedzi, a ... robiono to ZA PRZYZWOLENIEM (!) MODERATORÓW TYCH SAMYCH KTÓRZY MNIE ZBANOWALI, a mnie z drobniejsze walono na GG po " ryjku" i kazano(!) omijać takie epitety (m inn. knur, gówno, cham) kierowane pod moim adresem. Chodziło przecież o pieniądze.
To właśnie otworzyło mi oczy na świat internetu. Jest dokładnie tak samo jak i w realu: nie ważne nic oprócz forsy dlatego zaczyna mi być obojętne wszystko: plagiaty, chamskie posty, idiotyczne "przepisy".
Niech się świat kręci dalej.
Nie bedę marnować sił na walkę bezcelową, jak też więcej odpowiadał na takie jak Twój, ukierunkowane posty.
Odpowiadałem właśnie na takie na WŻ.
Czy uważasz, że wytykanie nieuczciwości, ironiczne komentowanie pseudoprzepisów, to też: wichrzyciel, i mąciwoda, że nazwanie uporczywej głupoty; GŁUPOTĄ ... to też ... chamstwo.
Właściwie to Masz rację ... trzeba nabrać do wszystkiego dystansu, nabierz go też do mnie i spójrz z boku ale te nowe myśli już zachowaj dla siebie.

P.S.
Dość miały mnie właśnie "gołębice " i "mohery" jak i "betonowe g ... i m..""

45Kazik napisał(a):

msewka napisał(a):

Zajrzyjcie do przepisów Kuchmistrza.Powinno się usuwać takich użytkowników,którzy ewidentnie jaja sobie robią z tego portalu.
Np. przepis na ziemniaczankę z surowych ziemniaków i zimnej kranówy.
A tak miło tu było jak zaczynałam .Niestety idiotów nie brak.

Ewciu, to jak wnioskuję zaczęło się piętrzyć od czasy wiekszego napływu "wiary" z Wielkiego Żarcia, tak jakby komuś zależało na skopaniu GOTUJMY, w sposób iście prymitywny, chamski. Wulgarny to za delikatne określenie. Tak samo jak atak Lucy na mnie ... podczas gdy nie miała żadnego powodu do tego próbowała wywołaś awanturę . Zupełnie podobnie robiono "zadymę" wobec mnie na WŻ, prowokując do ostrzejszych moich słów, aż doprowadzono do zbanowania mnie ... gdy tylko wytknąłem bałaganiarstwo wprowadzane na forum w sposób wulgarny doprowadzono do awantury i ..bana.
Tu chciano popwtórzyć historię. Teraz nie pozwolę również "robić sobie na głowę" ani też ("uzurpator" ktoś może i powie?!), gnoić miejsca, w którym jestem, tj. NASZEJ STRONY >"GOTUJMY|"<
Dlatego uważam, że należałoby niedopuszczać do wstawiania idiotycznych ptrzepsów, jak i kretyńskich artykułów typu "biegunki" ... umysłowej,
również walczyć z plagiatami tak przepisów jak i fotek.. Zdjęcia odbiegajace od dania gotowego nie powinny być punktowane, a może i nawet wszystkie zdjecia nie punktować (jeśli to program czyni automatycznie wyeliminować).
I choćby to spotkało się znów z atakami ... uzyje tu mojego sławetnego określenia: "gołębic", dalej będę wytykał niedbalstwo w przepisach (pierw oczywiście uwagi raczej na P.W. (), plagiaty i niechlujstwo, kpiny, a nie przepisy ale w sposób bardzo ironiczny.
Jesyteśmy tu wszyscy by wymieniać doświadczenia, zawiązywać znajomości, bawić się , żartować ... ale nie pozwólmy wrzucać śmieci, kpić z nac=szych zamiłowań, z naszego hobby, uczmy się nawzajem ...również gotowania, sporządzania smacznych posiłków.
I czasem do diabła zaglądajcie na chata bo tam już chyba pajęczyną drzwi zarosły
U już mnie gęba zabolała od gadania ...

P.S.
Moze w tekście powyższym zdarzą sie "literówki" ...wybaczcie, pisząc to jakbym mówił..powiedziane nie można poprawieć, a tyle się napisąłem ze nie mam siły poprawiać. Sens wypowiedzi jest chyba(?) czytelny, a o to chdzi wtej ....gadaninie.
pozdrawiam wszystkich..tych za i tych przeciw, a także co są za a nawet przeciw

UZUPEŁNIAM;
bedę to wszystko czynił o czym wyżej napisałem jeśli GÓRA ...pozwoli, oczywiście .

A to ciekawe co piszesz _ znalazlam ta slawna strone wz i poczytalam sobie forum w roli glownej z toba,tylko tam wystepowales pod innym nikiem chyba ?
Po przeczytaniu wielu watkow,uwazam ze bardzo dobrze moderatorzy zrobili ze cie zbanowali.
Bo byles tam glownym wichrzycielem i maciwoda obrazales wszystkich, pouczales,ludzie mieli ciebie dosc !
Pierwszym razem dostales bana,ale ci darowali bo ktos sie wstawil za toba,ale drugi raz juz nie! wiec po co udawac swietego?
Tamtejsi moderatorzy, wyjasnili uzytkownikom dlaczego cie zbanowali,bardziej zalezalo im na innych uzytkownikach niz na tobie. Czasamy warto spojrzec na siebie z dystansem i umiec sie przyznac do bledow.: