Pyza napisał(a):

upiekłam jabłecznik...farszu naładowałam tak dużo, że ciężko się kroił...

Oj super uwielbiam tak duzo jablek.

Sarenka napisał(a):

Jeszcze cieple, wlasnie spalaszowalam i przybieglam sie podzielic

Dobrze, że wczoraj nie widziałam, bo byłyby problemy z zaśnięciem.Rano jestem bardziej wytrwała, choć i tak kusi.Akurat piję poranną kawę i zdałoby się, oj zdało.

Jeszcze cieple, wlasnie spalaszowalam i przybieglam sie podzielic

Ale fajny, kolorowy jablecznik Pyza, az milo popatrzec

Mirka227 napisał(a):

Pyza napisał(a):

upiekłam jabłecznik...farszu naładowałam tak dużo, że ciężko się kroił...

Ale narobiłaś mi apetytu, a ja podobnie jak niektórzy, do świąt bez ciasta

Mireczko za to Twoja nalewka się robi.Ta z pomarańczą i kawą.Bardzo jestem ciekawa rezultatu.W święta oczywiście!

msewka napisał(a):

A ten lukier z prosiaczków pasuje super.

mężowi tak zasmakował na prosiaczkach, że teraz zrobiłam część takiego do jabłecznika...wyglądało jakby się stearyna ze świecy wylała...

Pyza napisał(a):

upiekłam jabłecznik...farszu naładowałam tak dużo, że ciężko się kroił...

Ale narobiłaś mi apetytu, a ja podobnie jak niektórzy, do świąt bez ciasta

Pyza napisał(a):

upiekłam jabłecznik...farszu naładowałam tak dużo, że ciężko się kroił...

Oj, ja mogłabym łyżeczką wybierać z formy.A tu jeszcze ponad miesiąc , zanim ruszę słodycze.Ale dzięki temu na takie widoki nie biegnę do kuchni piec ciasto.A ten lukier z prosiaczków pasuje super.

upiekłam jabłecznik...farszu naładowałam tak dużo, że ciężko się kroił...

iwi69 napisał(a):

misia53 napisał(a):

iwi69 napisał(a):

Witam dzisiaj boñuelos

Iwi nie szalej ,nie szalej ,bo ja grzeszę przez Ciebie

To ksiadz bedzie mial troche zajecia.

Dobre,to Ci sie udalo Iwi