Sposób przygotowania:
Grzyby obgotowane - mrożone
Grzyby oczyścić delikatnie ściereczką z leśnych paprochów . Dokładnie obejrzeć czy w grzybach nie ma ,, gości" .Odkroić korzonki( te też kroje na pół lub 4 by sprawdzić czy nie są robaczywe ). Kapelusze pokroić w ćwiartki, połówki lub inaczej - zależy jak duże są grzyby ( jeśli chcemy mieć całe małe kapelusze to odkładać je w trakcie czyszczenia - zrobi się je osobno). Grzyby wsypujemy do garnka ( ja nie daje więcej niż pół garnka grzybów by mi nie wykipiały . Zalewamy wodą , lekko ja solimy i doprowadzamy do zagotowania . Gotujemy 10 minut na małym gazie. Odlewamy przez sito . Płuczemy zimną wodą ( pierwsze płukanie może być pod kranem). Znów układamy grzyby w garnku i zalewamy wodą . Zagotowujemy i gotujemy 10 minut. Odcedzamy na sicie. Przelewamy zimną przegotowana wodą . Zostawiamy by dobrze odciekły. Przekładamy do woreczków lub pojemników i mrozimy. Grzyby są w zasadzie gotowe. Potem tylko smażę na maśle do zeszklenia cebulę , dodaję grzyby , koper( może być mrożony) - zalewam śmietanką i chwilę duszę - doprawiam. * Teraz co do sposobu i czasu obgotowywania . Wiem , że wiele osób gotuje grzyby dłużej , a wiele osób gotuje krócej - nie analizowałam tego . U mnie w domu zawsze się tak robiło. Pewnie było by mi trudno zmienić metodę na inną. Tak samo jeśli chodzi o płukanie grzybów - zdaję sobie sprawę, ze wypłukuję z nich częściowo smak , ale nie znoszę gdy grzyby są ,, za śliskie " . A , że potem są smaczne to nie kombinuje tylko robię tak jak jestem przyzwyczajona.