Sposób przygotowania:
Jesienne ciasto z jabłkami i pigwą
Mąkę przesiałam do miski razem z solą i cukrem pudrem. Dodałam zimne masło pokrojone na kawałeczki i roztarłam palcami tak jak na kruszonkę - ma powstać jakby mokry piasek. Dodałam żółtka i szybko zagniotłam ciasto. Uformowałam z niego dysk i zawinęłam w folię, schowałam do lodówki na godzinę. Pigwę umyłam, obrałam, usunęłam gniazda nasienne a miąższ pokroiłam w kostkę. Włożyłam do rondelka, dodałam kilka łyżek wody i cukier - dusiłam ok. 15 minut aż pigwa zaczęła się rozpadać i odparowała większość wody. Dosypałam rodzynki, wymieszałam i odstawiłam do wystudzenia. Schłodzone ciasto położyłam na blacie wkładając je między dwa duże arkusze papieru do pieczenia. Rozwałkowałam na koło o śr. ok. 30 cm, zdjęłam górny papier a koło na dolnym przełożyłam na blachę. Na środek koła, zostawiając duży wolny brzeg, nałożyłam połowę duszonej pigwy. Na niej rozłożyłam koliście kawałki jabłek, posypałam je połową cukru trzcinowego. Na to reszta pigwy, reszta jabłek i cukru. Brzegi ciasta wywinęłam do góry pomagając sobie papierem - mają okalać wysoko owoce, ale nie zamykać ich od góry, lekko je docisnęłam. Blachę wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st. C, piekłam ok. 40 minut, ale trzeba sprawdzać żeby się nie przypaliło z wierzchu - można w razie czego przykryć od góry arkuszem folii aluminiowej. Po przestudzeniu wierzch oprószyłam lekko cukrem pudrem.
Luśka
zbysiowa
edytaha
Pyza
edytaha
Pyzo i tu Cię zaskoczę - mam jeszcze kilka słoików zesmażonej pigwy z zeszłego roku. Zjadłabym takiego placka, tylko.... leń mnie ogarnął, piec mi się nie chce :)
jaNina