Sposób przygotowania:
Kompot z... obierek
Jabłka do szarlotki (było po połowie renet i championów) dokładnie umyłam pod ciepłą, bieżącą wodą. Obrałam i wycięłam gniazda nasienne. Miąższ posłużył jako nadzienie do ciasta a to, co zostało wylądowało w garnku. Do obierek dodałam 1 duże jabłko o czerwonej skórce, pokrojone w całości na cienkie plasterki. Dodałam też goździki i cynamon. Całość zalałam ok. 2,5l wody i postawiłam garnek na małym ogniu. Gotowałam ok. 1 godziny. Następnie dodałam 0,5 szkl. cukru, kawałki skórki cytrynowej (cytryna wcześniej dokładnie wyszorowana i sparzona, skórka tylko żółta, wierzchnia część) i gotowałam jeszcze 30 min., odstawiłam kompot do wystudzenia. Kiedy ostygł dolałam sok wyciśnięty z cytryny i przecedziłam go a następnie schłodziłam w lodówce. Jeśli ktoś lubi słodsze napoje można dodać więcej cukru.
Henia
msewka
Ale wypróbuję przy następnej okazji.
Doro
Pyza
Doro
Wieze Ci Pyzuniu, ale skad ja wezme 2 kg obierek...ale wiesz co , mam kuzynke w Grodzisku Mazowieckim, wiec jak bede kiedys w poblizu to moze zalapie sie u Ciebie na kompocik:) i nie tylko...masz podobno wspaniala kukulczanke:):)
Pyza
Babciagramolka
Pyzo brawo za gospodarność , pomysłowość i ekologię ( o smakowitości nie wspomnę ) .