Sposób przygotowania:
Makaroniki
1.Zmielic w mikserze migdaly z cukrem pudrem, tak aby nadac migdalom mialki proszek.
2.Ubic bialka, dodajac 25g cukru.
3.Zmieszac delikatnie ubite bialka z cukrem pudrem i z migdalami, mieszac dopoki sie nie otrzyma, ladnej gladkiej i lsniacej masy. Mozna dodac kakao do zabarwienia ciasta lub kawe, albo inny zabarwiacz spozywczy.
4.Wylozyc na blache papier do pieczenia, najlepiej 3 blachy, oszczedza sie na czasie.
5.Nalozyc mase do wyciskacza cukierniczego albo strzykawki.
6.Nakladac male krazki z odstepem 2 cm.
7.Odstawic na co najmniej 30min, aby podsuszyc i zeby powstala na wierzchu skorupka.
8.Nagrzac piekarnik do 160° i wstawic makaroniki na ok 13min ( czas zalezy od piekarnika i wielkosci makaronikow).
9.Wystawic z piekarnika, pozostawic do ostygniecia i odkleic z papieru.
10.Przygotowac mase do przelozenia. Tutaj wersji jest setki i kazdy robi to co lubi. U mnie w domu wszyscy lubia czekolade, wiec zrobilam mase czekoladowa.
Zagotowac smietane, doprowadzic do wrzenia i odstawic z ognia, zalac goraca smietana, polamana na kawaleczki czekolade, wymieszac az sie czekolada dobrze rozpusci. Po ostygnieciu odstawic do lodowki (najlepiej na kilka godzin jak sie ma cierpliwosc). Jesli konsystencja masy czekoladowej nadaje sie do smarowania, to dobrze, jesli nie to dodac zelatyny (proporcje sa zazwyczaj napisane na opakowaniu). Ja musialam dodac zelatyne, taka w proszku, zmiksowalam wszystko mikserem. Odstawilam na jeszcze 1h do lodowki.
11.Nakladamy mase do makaronikow. Dobieramy polowki pasujace do siebie wielkoscia. Sklejamy bez naciskania. Odkladamy na cala noc do lodowki. Ciasteczko przez noc zmienia swoja konsystencje. Wiem, ze to straszne tyle czekac na rezultat, ale wierzcie mi ta noc w lodowce jest naprawde potrzebna makaronikom, aby uzyskac ich wlasciwy smak.
SMACZNEGO!
2.Ubic bialka, dodajac 25g cukru.
3.Zmieszac delikatnie ubite bialka z cukrem pudrem i z migdalami, mieszac dopoki sie nie otrzyma, ladnej gladkiej i lsniacej masy. Mozna dodac kakao do zabarwienia ciasta lub kawe, albo inny zabarwiacz spozywczy.
4.Wylozyc na blache papier do pieczenia, najlepiej 3 blachy, oszczedza sie na czasie.
5.Nalozyc mase do wyciskacza cukierniczego albo strzykawki.
6.Nakladac male krazki z odstepem 2 cm.
7.Odstawic na co najmniej 30min, aby podsuszyc i zeby powstala na wierzchu skorupka.
8.Nagrzac piekarnik do 160° i wstawic makaroniki na ok 13min ( czas zalezy od piekarnika i wielkosci makaronikow).
9.Wystawic z piekarnika, pozostawic do ostygniecia i odkleic z papieru.
10.Przygotowac mase do przelozenia. Tutaj wersji jest setki i kazdy robi to co lubi. U mnie w domu wszyscy lubia czekolade, wiec zrobilam mase czekoladowa.
Zagotowac smietane, doprowadzic do wrzenia i odstawic z ognia, zalac goraca smietana, polamana na kawaleczki czekolade, wymieszac az sie czekolada dobrze rozpusci. Po ostygnieciu odstawic do lodowki (najlepiej na kilka godzin jak sie ma cierpliwosc). Jesli konsystencja masy czekoladowej nadaje sie do smarowania, to dobrze, jesli nie to dodac zelatyny (proporcje sa zazwyczaj napisane na opakowaniu). Ja musialam dodac zelatyne, taka w proszku, zmiksowalam wszystko mikserem. Odstawilam na jeszcze 1h do lodowki.
11.Nakladamy mase do makaronikow. Dobieramy polowki pasujace do siebie wielkoscia. Sklejamy bez naciskania. Odkladamy na cala noc do lodowki. Ciasteczko przez noc zmienia swoja konsystencje. Wiem, ze to straszne tyle czekac na rezultat, ale wierzcie mi ta noc w lodowce jest naprawde potrzebna makaronikom, aby uzyskac ich wlasciwy smak.
SMACZNEGO!
ewasng
http://fotoprzepis.pl/index.php/makaroniki-z-czekolada/
misiuka