Moja zupa z orientalną nutą

Grzyby mun zalać wrzątkiem. Pierś z kurczaka opłukać, osuszyć, pokroić w paseczki, skropić sosem sojowym i odstawić. Marchew i selera obrać, umyć, osuszyć i pokroić w niewielkie słupki. Paprykę umyć, osuszyć, pokroić w paseczki. Czosnek obrać. Imbir oskrobać ze skórki (najwygodniej małą łyżeczką). Napęczniałe grzyby odcisnąć z wody, usunąć twarde kawałeczki (zdarzają się takie u nasady), pokroić w cieniusieńkie paseczki. Liście kapusty pekińskiej pokroić w poprzek na paseczki. Na patelni rozgrzać odrobinkę oleju, wrzucić kawałki kurczaka i obsmażyć. Odstawić. W garnuszku rozgrzać odrobinkę oleju, wrzucić marchewkę, obsmażać chwilę, dołożyć selera, znów chwilę obsmażać. Dodać paprykę, grzyby mun, przeciśnięty przez praskę czosnek i usmażonego kurczaka. Chwilę smażyć, zalać bulionem i doprawić do smaku solą, pieprzem, sosem sojowym i utartym na drobnej tarce imbirem (ja dodałam dwie łyżeczki). Gotować aż warzywa będą półmiękkie. Dodać kapustę pekińską. Pogotować chwilkę. Wyłączyć gaz, wsypać rozdrobniony makaron ryżowy, przykryć i pozostawić na pięć minut. Przed podaniem posypać pokrojonym szczypiorem. Dobór warzyw jest dowolny, ale mojej rodzinie najbardziej smakuje taki skład :)