Sposób przygotowania:
Pączki z konfiturą malinową
Drożdże wykruszam do miski, dodaję łyżkę mąki, 4 łyżki mleka letniego, cukier szczyptę i mieszam. Zaczyn ma mieć konsystencję kwaśnej śmietany. Odstawiam do wyrośnięcia. Do zaczynu dodaję przesianą resztę mąki, mleko letnie, spirytus, kwaśną śmietanę, rozpuszczone masło wystudzone, sól. Żółtka ubijam mikserem z cukrem. Dodaję do ciasta.Całość wyrabiam mikserem. Odstawiam do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Deskę podsypuje mąką, i na niej rozciągam rękoma ciasto na grubość około 1 cm. Szklanką wykrawam krążki i formuję kulki. Odstawiam do wyrośnięcia na desce podsypanej mąką. Przykrywam ręcznikiem żeby nie wyschły. Po wyrośnięciu, smażę je w głębokiej patelni na rozgrzanym tłuszczu. Użyłam olej rzepakowy, dodałam do niego łyżkę spirytusu. Tłuszcz musi być gorący. Po włożeniu pączków u mnie zmieściło się sztuk 6, w zależności od temperatury albo zwiększam albo zmniejszam płomień jeżeli kipi. Pączki po zarumienieniu się, odwracam patyczkiem drewnianym i przykrywam pokrywką. Smażę dalej aż będą rumiane z drugiej strony. Wtedy powinny mieć obwódkę białą.Wykładam je na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym żeby wchłonęły tłuszcz. Po usmażeniu, jeszcze cieple pączki nadziewam konfiturą. Użyłam do tego worka foliowego i szprycy do ciasta z końcówką cienką.Cukier puder przekładam do miski od miksera, dodaję wyciśnięty sok z cytryny, i dolewam wodę.Wody dodaję odrobinę i kontroluję gęstość lukru. Do ucierania używam mikser bo lukier wychodzi bardzo ładny i lśniący. Wystudzone pączki lukruję i odkładam na talerz.Posypuję skórką pomarańczową.
misia5
jaNina
Też na czwartek planuję pączusia z taką konfiturką !
A na razie porwę jednego ;)