Sposób przygotowania:
Pasta z soczewicy
soczewicę wypłukałam i zalałam 1.5 szkl. wody - gotowałam aż zaczęła się rozpadać co trwało ok. 20 minut. W tym czasie część płynu wchłonęły ziarna a część wyparowała więc w rondelku została mi gęsta paciaja, którą zostawiłam do ostudzenia. Marchew oczyściłam i starłam na tarce jarzynowej, cebulę obrałam i posiekałam. Na patelni rozgrzałam olej rzepakowy - wrzuciłam cebulę, marchew i przyprawy - smażyłam mieszając kilka minut uważając żeby nic się nie przypaliło. Obie części, ugotowaną soczewicę i podsmażone warzywa z przyprawami, wrzuciłam do blendera - dolałam olej rydzowy i zmiksowałam na pastę - nie musi być bardzo gładka. Na koniec dodałam mielone migdały i wymieszałam. Jeśli pasta byłaby zbyt gęsta można dolać 1 - 2 łyżki przegotowanej ciepłej wody. Można smarować nią kanapki, można użyć jako dipu, można jeść łyżeczką czy dodać do makaronu - mośliwości je wiele. Taką pastę można przechowywać w lodówce, w zamkniętym naczyniu, kilka dni.
zewa
Pyza
trochę do jednego i drugiego - powiem Ci, że już wieki nie gotowałam grochówki bo groch trzeba moczyć, nawet ten łuskany a soczewicy używam często - tę czerwoną, łuskaną gotuje się kilkanaście minut bez wcześniejszego moczenia
zewa
Dzięki za wyjaśnienie. Muszę kiedyś spróbować.
Babciagramolka
Ja tylko podpowiadam , ze za miskę soczewicy Ezaw pierworództwo oddał - to ja nie wiem co tam Pyza i od kogo chce wytargować :)