Sposób przygotowania:
Pieczona dorada
Rybę myjemy pod bieżącą wodą. Do małej miseczki wlewamy oliwe, dodajemy przecisnięty czosnek, sól oraz pieprz - mieszamy, marynatą nacieramy rybę od środka i z zewnątrz, a następnie wkładamy do lodówki na 2 godzinki. Po tym czasie do środka każdej rybki wkładamy po łyżeczce masła oraz gałązce koperku i natki pietruszki, resztę masła układamy na wierzchu ryby, wokół układamy resztę zieleniny oraz krążki pora, rybę polewamy sokiem z połowy cytryny - pieczemy przez 25 minut w temp 180*. Podajemy z frytkami i surówką
evita0007
Mysiunia
Jadłam ją wtedy pierwszy raz :) Razem z chłopakiem uwielbiamy ryby, chcieliśmy zrobić na kolację pstrągi, ale już brakło, więc z musu kupiliśmy tę rybę, chociaż po raz pierwszy my o niej słyszeli :) smak był na prawdę rewelacyjny i na drugi dzień rano chłopak pojechał kupić kolejną porcję tych rybek i robiliśmy je tak samo na obiad, bo bardzo nam posmakowały :)
evita0007
Wiesz skoro smakuje wybornie to jak tylko zobaczę to kupię bo też lubie rybki :-)
Mysiunia
Ja kupiłam w Biedronie :) Przyznam szczerze, że bałam się o jej jakość, ale była świetna! Pakowana jest po 2 sztuki i kosztuje ok 19zł
evita0007
Kurcze nie trafiłam jeszcze u nas w Biedronie :( a kupuje tam najwięcej ryb,są niby pakowane na tackach ale nie są złe,sa świeże dość i nie ma strachu prawda ? :)
Mysiunia
Tak, rybki były zapakowane na tacce. Z tego co pamiętam to termin ich przydatności wynosił jeszcze 5 dni. U mnie w Biedronie natomiast zawsze brakuje pstrągów, jeszcze nigdy ich nie kupiłam, a zawsze pytam ekspedientek i zawsze mówią że już wykupione, z tego co się dowiedziałam od obsługi Biedrony to ryby są tam dowożone codziennie, więc raczej są dobre :) Mi przynajmniej smakowały:) Podobno należy zwracać uwagę na oczy, jeśli mają wygląd naturalny to znaczy, że ryba jest świeża, jeśli są matowe, tak jakby zamglone to ryba zaczyna się już psuć.