Sposób przygotowania:
Pomarańczowy sernik na zimno w wys.szkl.
Żelatynę rozpuścić w 3.4 gorącej wody dokładnie mieszając. Pomarańczę dokładnie myjemy (można ją sparzyć) i na drobnych oczkach ścieramy z niej skórkę.
Ser przekładamy do miski, dodajemy startą skórkę z pomarańczy, sok wyciśnięty z połówki pomarańczy oraz cukier waniliowy i cukier kryształ ( puder na pewno byłby lepszy ale akurat mi zabrakło:(), wszystko za pomocą miksera na średnich obrotach mieszamy.
Stopniowo wlewamy rozpuszczoną żelatynę cały czas miksując. Gdy składniki dobrze się połączą kończymy miksowanie. Na dno wysokich szklanek wrzucamy po 2-3 kawałki pomarańcza i zalewamy do połowy przygotowaną masą serową.
Układamy na wierzchu ciastko i uzupełniamy resztą masy serowej. Odstawiamy do lodówki na minimum pół godziny. W tym czasie w 330 ml wody rozpuszczamy galaretkę i pozwalamy jej odrobinę przestygnąć.
Banana obieramy ze skórki i kroimy w cienkie plasterki. Układamy na wierzchu zastygniętej masy serowej. Delikatnie łyżką wlewamy tężejącą galaretkę. Odstawiamy ponownie do lodówki, aby galaretka dobrze zastygła. Smacznego!
Ser przekładamy do miski, dodajemy startą skórkę z pomarańczy, sok wyciśnięty z połówki pomarańczy oraz cukier waniliowy i cukier kryształ ( puder na pewno byłby lepszy ale akurat mi zabrakło:(), wszystko za pomocą miksera na średnich obrotach mieszamy.
Stopniowo wlewamy rozpuszczoną żelatynę cały czas miksując. Gdy składniki dobrze się połączą kończymy miksowanie. Na dno wysokich szklanek wrzucamy po 2-3 kawałki pomarańcza i zalewamy do połowy przygotowaną masą serową.
Układamy na wierzchu ciastko i uzupełniamy resztą masy serowej. Odstawiamy do lodówki na minimum pół godziny. W tym czasie w 330 ml wody rozpuszczamy galaretkę i pozwalamy jej odrobinę przestygnąć.
Banana obieramy ze skórki i kroimy w cienkie plasterki. Układamy na wierzchu zastygniętej masy serowej. Delikatnie łyżką wlewamy tężejącą galaretkę. Odstawiamy ponownie do lodówki, aby galaretka dobrze zastygła. Smacznego!