Pyzy z mięsem.wg msewki

Ziemniaki obrałam,umyłam i ugotowałam w osolonej (1 łyżka soli) wodzie do miękkości,czyli ok. pół godziny. W czasie gotowania obrałam mięso z kości i zmiksowałam je w elektrycznym rozdrabniaczu (można blenderem).Dodałam masło i bulion i jeszcze razem wymieszałam. Ziemniaki po odcedzeniu i lekkim przestudzeniu przecisnęłam przez praskę. Wstawiłam garnek z osoloną wodą (1 łyżka soli) na gaz,aby się zagotowała.Ja w tym czasie ugniotłam przeciśnięte ziemniaki i przekroiłam je na krzyż na 4 części.Jedną część wyjęłam i wsypałam w puste miejsce tyle mąki,ile wypełniło pustą przestrzeń .Włożyłam odjętą część ziemniaków,wbiłam jajko i szybko zagniotłam ciasto. Ciasto uformowałam w gruby wałek i pokroiłam na równe plastry.Tyle,ile mi wyszło plastrów,tyle ulepiłam kulek z masy mięsnej.Każdy placuszek ciasta rozpłaszczałam lekko i na środku kładłam kulkę mięsną,po czym dobrze skleiłam i uformowałam okrągłe pyzy. W tym czasie woda już się gotowała i wrzucałam pyzy do wrzątku.Lekko zamieszałam drewnianą łyżką,by nie pokaleczyć pyz.Gdy wypłynęły na wierzch i zaczęły gotowałam je jeszcze 10 minut. Wyjęłam łyżką cedzakową i dla rodziny polałam stopionym klarowanym masełkiem i posypałam prażoną cebulką a ja (na diecie po operacji) zadowoliłam się takimi wprost z garnka bez dodatków. Z tej porcji wyszło 11 dużych pyz.W sam raz dla 3-osobowej rodziny.