Sposób przygotowania:
Pyzy z mięskiem
Połowę ziemniaków gotujemy w osolonej wodzie ,ostudzamy przeciskamy przez praskę lub maszynkę od mięsa ,warto je ugotować dzień wcześniej. Resztę ziemniaków obrać zetrzeć na tarce i odcisnąć od soku ja robię to w specjalnie uszytym woreczku z pieluchy tetrowej .Soku z ziemniaków nie wylewać,gdy płyn się ustoi odlać wodę a skrobię zdrapać łyżką i dołożyć do masy ziemniaczanej,(gotowane i surowe ziemniaki razem)dodajemy jaja ,mieszamy na stolnicy jeśli ciasto jest zbyt rzadkie ,dosypujemy mąkę pszenną .Formujemy kulki z ciasta wkładamy w środek odrobinę mięsa mielonego i zalepiamy kule. Wrzucamy na wrzącą osoloną wodę .Po wypłynięciu gotujemy 3-5 minut aby ciasto w środku nie było surowe. Łyżką cedzakową wyjmujemy na talerze i polewamy stopionym tłuszczem z cebulką . Czasem pyzy sinieją zależy to od odmiany ziemniaków ,jest to naturalna cecha pyzów. Smacznego.
edytaha
2milutka
A dziękuję Edytko:) ale już śladu nie ma po dzisiejszym obiedzie;)
edytaha
To szkoda... Całe wieki nie jadłam pyzów z mięsem i narobiłaś mi smaka :)
2milutka
U mnie rzadko goszczą ...nie lubię tej roboty z nimi:( ale że podanie o nie nabrało mocy prawnej ,musiałam wreszcie wziąć się za nie..;)
Malgosia*Ieper
2milutka
Takie są prawdziwe bo te z samych gotowanych to już inne też pyszne ..ale u nas się mówi na nie "byczki"...:)
Dorcia
Z samych ugotowanych ziemniakow to sa raczej knedle a nie pyzy...Pozdrawiam i milego popoludnia:)
2milutka
Owszem:) ale co region to inna nazwa:) u nas mówi się byczki:)
Dorcia
Chodzilo mi o raczej o nazwy ogolnie przyjete...Regionalne nazwy bardzo lubie i " Byczki " tez mi sie podobaja:)