Sposób przygotowania:
Scones - ulubione bułeczki Królowej Elżbiety
1. Najpierw w misce wymieszałam suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną.
2. Do mieszanki wrzuciłam kawałki masła i roztarłam całość w palcach do połączenia się składników, tak aby uzyskać konsystencje tartej bułki.
3. Do pojemnika z miarką wbiłam jajka roztrzepałam widelcem, po czym dodałam mleko. W sumie uzyskałam pojemność 300 ml. Dokładnie wymieszałam.
4. Mieszankę mleczno-jajeczną wlałam do suchych składników (zostawiłam odrobinę na dnie do posmarowania bułeczek) i zagniotłam. ciasto powinno być miękkie i lepkie. Ja dodałam żurawinę, ale można pominąć ten krok.
5. Wyłożyłam na posypaną mąką stolnicę, krótko jeszcze wyrobiłam i rozwałkowałam na kwadrat o grubości 2 cm.
6. Wykroiłam z ciasta kółka o średnicy 5 cm, ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, posmarowałam odrobiną mleka i piekłam w temp. 220 stopni przez 12-15 minut, aż będą złoto-brązowe.
7. Przełożyłam na kratkę. Najlepsze są świeże, jeszcze ciepłe, ale można je tez zamrażać.
8. Podajemy z gęstą kremówką, dżemem i oczywiście herbatką.
2. Do mieszanki wrzuciłam kawałki masła i roztarłam całość w palcach do połączenia się składników, tak aby uzyskać konsystencje tartej bułki.
3. Do pojemnika z miarką wbiłam jajka roztrzepałam widelcem, po czym dodałam mleko. W sumie uzyskałam pojemność 300 ml. Dokładnie wymieszałam.
4. Mieszankę mleczno-jajeczną wlałam do suchych składników (zostawiłam odrobinę na dnie do posmarowania bułeczek) i zagniotłam. ciasto powinno być miękkie i lepkie. Ja dodałam żurawinę, ale można pominąć ten krok.
5. Wyłożyłam na posypaną mąką stolnicę, krótko jeszcze wyrobiłam i rozwałkowałam na kwadrat o grubości 2 cm.
6. Wykroiłam z ciasta kółka o średnicy 5 cm, ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, posmarowałam odrobiną mleka i piekłam w temp. 220 stopni przez 12-15 minut, aż będą złoto-brązowe.
7. Przełożyłam na kratkę. Najlepsze są świeże, jeszcze ciepłe, ale można je tez zamrażać.
8. Podajemy z gęstą kremówką, dżemem i oczywiście herbatką.